Fizycznie napastowany chłopak oddaje swojej dziewczynie - eksperyment społeczny
Upozorowana kłótnia pary pokazuje społeczne reakcje na ludzkie zachowania. Kiedy dziewczyna bije swojego chłopaka, nikt nie reaguje. Gdy role się odwracają, sytuacja wygląda inaczej. Prawdziwe, smutne i zarazem zmuszające do myślenia.
a.....a z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 236
- Odpowiedz
Komentarze (236)
najlepsze
W Polsce nie mamy jeszcze odpowiedników, ale mamy wykop, który jak dotąd jest dosyć męską przestrzenią - tzn. członkowie są wartościowani na podstawach merytorycznych, nikt (prócz może moderatorów) nie krzyczy o
Z cyklu nie wiem ale się wypowiem
Nie tylko. Był w pierwszej scenie facet który siedział cały czas na ławce i widział jak ona go bije od poczatku i palcem nie kiwnął, a jak on zaczał ją bić to nagle od razu wstał i dołączył do uspokajających go...
Kobiety po prostu zaczynają domagać się swoich praw tak jak mężczyźni.
I słusznie. Póki kobiety nie są połową debili śpiewających "Legia, legia!" po każdym meczu do 3 nad ranem jest ok
Niestety świat widzi tylko tą jedną.
Dyskryminacja kobiet jest lepiej zauważalna i bardziej nagłośniona.
Kobieta w roli ofiary wywołuje współczucie i chęć pomocy.
Świat pozwala kobiecie wykrzyczeć że jest jej w pewnej roli źle czy też że czuje się skrzywdzona (pomijam kraje arabskie).
Mężczyzna niestety nie ma takiej możliwości. Już sam próba podniesienia tematu że facetowi coś nie pasuje, kończy się właśnie totalnym brakiem akceptacji takiego zachowania.