Nie macie prawa nas krytykować! - czyli o tym, kto może być recenzentem
Ktoś, kto stara się zarobić na swoim dziele, musi się liczyć nie tylko z tym czy osiągnie sukces. Autor, który udostępnia pracę, wystawia się na możliwość usłyszenia uwag i krytyki. A twórcy zdają się być dziećmi modnej ostatnio filozofii bezstresowego wychowania i wszechogarniającej tolerancji.
WhatNext z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 96
- Odpowiedz
Komentarze (96)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Ponieważ pozwalają konsumentowi sprawdzić w pewnym stopniu produkt przed jego kupnem. Wiadomo - recenzje są subiektywne. Ale ile gustów tyle recenzentów. Nawet zaledwie lekko rozsądny konsument rozejrzy się ewentualnie za drugą recenzją jeśli pierwsza znaleziona mu nie podpasuje.
Jeśli krytycy podporządkują się "cierpieniom" artystów
Nie ma produktów bez wady, cały proces raczej się kręci wokoło tego aby zjechać z ich ilością do akceptowalnego poziomu. Jak dla mnie jedynym poważnym problemem jaki AC:U ma to wydajność (ja nie doświadczyłem żadnych crashy), chociaż i tak u mnie działał w jakiś 50-55fps. Cała reszta na pewno nie wpływała pozytywnie,
@veti: co do ostatniego akapitu - sprawdź co oznacza skrót HAL (i nie mówię tu o komputerze z powieści Clarke'a) i potem odpowiedz sobie, dlaczego właśnie walnąłeś kulą w płot.