Mieszkałem jakiś czas w kraju gdzie ludzie uśmiechają się do siebie a nawet mówią sobie komplementy typu "O jakie ładne buty". Obcy, tak po prostu. Jak w autobusie mój wzrok krzyżował się z inną osobą, to niezależnie od płci ta osoba się uśmiechała. Na początku było mi z tym dziwnie ale szybko się nauczyłem odwzajemniać uśmiech. Nauczyłem się też dziękować za komplementy (wcześniej nie umiałem), bo jako posiadacz wielkiej brody często ludzie
Komentarze (2)
najlepsze