Te 160 czy ileś znaków to musi być tragedia dla umysłu polityka, czy też gamonia, który prowadzi za niego takiego Twittera. Im ciężko wyrazić myśl konkretnie, za to lanie wody opanowali do perfekcji.
Oj tam, czepiacie się! Żyjemy w kraju, gdzie zatrudnionych jest więcej urzędników niż żołnierzy. Dlatego popieram te słowa: "Wysłanie sił rozjemczych ma sens jeżeli jest rozejm, bo jak jest wojna to trudno tam wysyłać żołnierzy" No przecież wiadomo, że w czasie wojny na front pójdą urzędnicy, by zalać wroga falą biurokracji.(⌐͡■͜ʖ͡■)
Wpadki wizerunkowe w polskiej polityce to norma. Mamy świetnych specjalistów od marketingu politycznego, którzy dbają o kreację polityka np. w telewizji czy w wypowiedziach publicznych. Dbają oni zarówno o to, jak taki polityk mówi, przez to jakie gesty wykonuje, po to co mówi itp. Niestety - jeśli chodzi o sferę mediów społecznościowych, są one spychane na drugi i dalszy plan, czego efekty widać bardzo wyraźnie. A przecież obecnie są to media, które
@the_eel: Oczywiście, że kartofel to słaby wizerunek, bo przecież wszyscy patrzą na wygląd prezydenta, a nie na to jak się zachowuje i co mówi...-_-
Akurat Kaczyński był jedynym prezydentem, który sprawił, że przez chwilę poczułem się dumny z bycia Polakiem, było to wtedy kiedy Rosja zaatakowała Gruzję i cała Europa, Sarkozy i inni wyrażali głębokie zaniepokojenie i przekładali sankcje na następny dzień - innymi słowy srali w gacie i olewali, czego
@the_eel: No to trudno, widocznie skoro każdy pamięta go inaczej, to ze mną coś jest nie tak. Pewnie wyprało mi mózg, że nie oglądałem już wtedy TV, i nie nauczono mnie że mój prezydent to kartofel. Nie żałuję jednak tego, bo wolę być jedyną osobą na świecie ze swoim własnym zdaniem niż być w tłumie z innymi, którzy zdanie mają narzucone od kogoś.
Komentarze (143)
najlepsze
Gx
Komentarz usunięty przez moderatora
https://www.youtube.com/watch?v=bK6hFk8jtvo
Akurat Kaczyński był jedynym prezydentem, który sprawił, że przez chwilę poczułem się dumny z bycia Polakiem, było to wtedy kiedy Rosja zaatakowała Gruzję i cała Europa, Sarkozy i inni wyrażali głębokie zaniepokojenie i przekładali sankcje na następny dzień - innymi słowy srali w gacie i olewali, czego
Pewnie wyprało mi mózg, że nie oglądałem już wtedy TV, i nie nauczono mnie że mój prezydent to kartofel.
Nie żałuję jednak tego, bo wolę być jedyną osobą na świecie ze swoim własnym zdaniem niż być w tłumie z innymi, którzy zdanie mają narzucone od kogoś.
Chyba sie mylisz,wiecej tu czerwonych pokomunistycznych złogów i wielbicieli pookrągłostołowego złodziejskiego układu...