Pozdrowienia dla ministra - z emigracji
Trudności, jakie napotyka młody lekarz po stażu, sprawiły, iż uznałem, że nie ma dla mnie miejsca w tym kraju - napisał do ministra zdrowia lekarz, który poprosił nas o przekazanie tego listu szerszej opinii.
BoMnieBoli z- #
- #
- #
- #
- #
- 5
- Odpowiedz
Komentarze (5)
najlepsze
„Przyjacielu Lekarzy”
Jak można z łatwością zauważyć, przejął Pan po swojej poprzedniczce misję zrujnowania służby zdrowia. Jestem pod wrażeniem, jak skutecznie to Panu wychodzi (Pani Premier Ewa Kopacz pewnie również, gdyby było inaczej, to na pewno już dawno by Pana zdymisjonowała) – coraz dłuższe kolejki do lekarzy, utrudnianie dostępu do specjalistów, zszargane zaufanie do lekarzy, stwarzanie trudności w robieniu specjalizacji przez młodych lekarzy – mało kto może pochwalić się takim dorobkiem.
W związku z tym na pewno Pana ucieszy, że jestem jednym z tych lekarzy, którzy postanowili wykorzystać szansę, jaką dostali, i wyjechałem za granicę, aby tam zostać specjalistą. Jeśli pomnożymy koszt kształcenia lekarza przez liczbę wyjeżdżających co roku, to zrobi się całkiem pokaźna suma. Pokazuje to, że Polska jest bogatym krajem i stać ją na wykształcenie dobrej kadry i puszczenia jej w świat całkowicie za darmo, bez możliwości uzyskania jakichkolwiek zysków dla siebie. Najwyraźniej w Polsce jest za dużo pieniędzy i lekarzy (wbrew powszechnej opinii, że jest inaczej) – tym bardziej nie dziwi mnie, że nie dostałem prawa do otwarcia specjalizacji w specjalności deficytowej (mimo wyniku LEK powyżej średniej krajowej), bo po co kolejny specjalista, jak jest już ich za dużo.
Po co umieszczać znaleziska bez treści z samymi nagłówkami tylko??