Frajer Peja dostał swoje ostanie 5 minut sławy
Cały dzień Peja, czy jak mu tam, cały Boży dzień i to według najbardziej idiotycznego schematu masmediów. Na szczęście już minął ten dzień i to dobry czas, żeby wrócić do „wydarzenia”. Jakiś gówniarz pokazał innemu gówniarzowi środkowy palec, różnica między gówniarzami polegała na tym, że ten co pokazywał był 15 letnią publicznością, a ten co zobac
autodomena z- #
- #
- #
- 15
Komentarze (15)
najlepsze
peje, firmę itd. wrzucić można do worka zwanego 'ulicznym rapem' którego szczerze nienawidzę.
inne 'podrodzaje':
- hm, coś czego równie mocno nienawidzę a co przez wiekszość ludzi zaliczane jest do rapu to grupy typu operacyjna, verba itd. czyli coś nastawione głównie na szał w głowach nastolatek.
- bragga - hm. kiedyś głównie Gural, teraz wiekszość freestylowców, czasem ostry.
- bounce
Różnica między Peją a Dodą jest taka, że docelowym odbiorcom tekstów Dody jest właśnie ta zidiociała nastolatka, a Peja jednak gra dla nieco starszy osób o nieco innym charakterze. I to oni kupią jego płyty, a nie te dzieciaki, które i tak ściągną z internetu.
W środowisku słuchaczy Peja wcale nie jest jakoś oskarżany o złe