@JackBauer: Muszą mieć jakiś "wentyl bezpieczeństwa", bo gdyby każdą akcję, każdego umierającego człowieka brali do serca i pogrążali się w smutku to długo by psychicznie nie wytrzymali takiej specyfiki pracy i tutaj ładnie to wyszło, bo przelali swoje podejście na film, który my widzimy i będąc "spoza branży" może nas nieco dziwić jego wykonanie.
@TheMan: Coś w tym jest, ale praca ratownika medycznego zostawia tak glębokie ślady w psychice, że ludzie którzy tą pracę wykonują, zasługują na przede wszystkim szacunek i podziw gdyż śmierć widują olbrzymią ilość razy w ciągu całego okresu swojej pracy.
Ostatnio w "moim" szpitalu wybudowali specjalne lądowisko dla LPR koszt 1,5mln zł dlaczego przy szpitalach musi być specjalne lądowisko bo domyślam się że za tą sumę to nie jest po prostu betonowy plac a podczas akcji ratunkowej może już startować z łąki, pola, drogi itp
@ShooleR: no tez pisałem o wymogu specjalnych uprawnień projektanta oraz specjalnych odbiorów. Nie chcesz chyba powiedzieć, że tu właśnie tkwi 90% kosztów ceny takiego lądowiska?
Widziałem dwa razy jak LPR pobierał klienta i za każdym razem przed odlotem jeden z załogi wysiadał i patrzył na coś, czegoś pilnował. W sumie nie wiem czego, bo śmigło przecież w bok się kręcić nie może, ani nie ucieknie. Czy jest ktoś, kto mógłby powiedzieć czemu ma to służyć?
@premier: Taka jest procedura i przed odlotem, i przy wylądowaniu nikt nie może podejść do śmigłowca, póki nie dostaną wyraźnego znaku od załogi. To osoba z załogi, która odpowiada za procedurę jest obarczona konsekwencjami, jeśli komuś się coś stanie podczas podchodzenia. No oczywiście, są przypadki, gdy personel szpitala złamie skrajnie procedury, jak ta pielęgniarka, która chciała przeskoczyć kałużę, będąc w zasięgu śmigła dostała wirnikiem w głowę, mimo iż to ewidentnie jej wina to załoga z automatu została postawiona do przesłuchania: link1 i link2
b) personel naziemny:
- nie podchodzić samodzielnie do śmigłowca z włączonymi napędami
- unikać w czasie przyziemienia śmigłowca przemieszczania się
- Obowiązuje absolutny zakaz podchodzenia do śmigłowca od tylu, od strony śmigła ogonowego. Jest to strefa
Szacunek dla tych ludzi. Ja się nie nadaję, mam lęk wysokości. Na widok krwi prawie mdleję. Ale mam pytania: Ile taki śmigłowiec pali na godzinę. Ile razy załoga śmigłowca dziennie wylatuje na akcję. Ile takich śmigłowców jest w Polsce. Kto/gdzie je serwisuje, jaki jest resurs takiej maszyny?
@JaroSubaru82: Mam nadzieję że jakość tego filmiku odzwierciedla złe gusta video-montażysty, a nie ekipy w nim przedstawionej. Dobrana muzyka, liternictwo, cały montaż - wszystko w stylu marnego discopolowego łumcu-łumcu. Szkoda, że z dostępem do takich ujęć, ktoś zrealizował taką niestrawną kaszanę.
Widzę ilustrację do wykopu, malownicza. Czytam opis: "filmik ukazujący prace ratowników" i się zastanawiam od kiedy oni mają czas na malowanie obrazów ... a wystarczyło napisać pracę.
I nie, nie czepiam się bez powodu, naprawdę tak to odczytałem, a "latającą karetkę" w pierwszej chwili uznałem za metaforę. W końcu jest w cudzysłowie, to mogłem.
Komentarze (35)
najlepsze
@TheMan: Dzięki
Ale mam pytania:
Ile taki śmigłowiec pali na godzinę.
Ile razy załoga śmigłowca dziennie wylatuje na akcję.
Ile takich śmigłowców jest w Polsce.
Kto/gdzie je serwisuje, jaki jest resurs takiej maszyny?
@JaroSubaru82: Mam nadzieję że jakość tego filmiku odzwierciedla złe gusta video-montażysty, a nie ekipy w nim przedstawionej. Dobrana muzyka, liternictwo, cały montaż - wszystko w stylu marnego discopolowego łumcu-łumcu. Szkoda, że z dostępem do takich ujęć, ktoś zrealizował taką niestrawną kaszanę.
I nie, nie czepiam się bez powodu, naprawdę tak to odczytałem, a "latającą karetkę" w pierwszej chwili uznałem za metaforę. W końcu jest w cudzysłowie, to mogłem.