Jedna rzecz - w----a namalowana, w----a pożądana. Można ubrać się w swój "ąę" strój i biegać po szanowanych instytucjach z kijem w dupie. W----a na żywo - w tym samym miejscu i czasie jest już rzeczą bardzo niepożądaną. Wydaje mi się, że ten wybryk jest całkiem pomysłowy. Może zamiast dzielić rzeczy na sztukę, Sztukę i niesztukę, zastanówmy się co artysta (wybrikista?) miał na myśli. Czasami, nie zawsze mają ciekawe spostrzeżenia lub pomysły.
Komentarze (3)
najlepsze
@prdlt: Pewnie chciała całemu światu obwieścić, że ma cipkę i jest dyskryminowana bo najsławniejsi malarze to niestety faceci.