Ostatnio jak świadkowałem na weselu to pierwsza bramka całkiem przyjemna - dwóch gości wyniosło stolik na drogę, jeden grał na akordeonie, a drugi podbił z jakąś teczką do młodych żeby podpisać.
Niestety później pod kościołem jakiś żul (śmierdział niemiłosiernie) próbował składać życzenia parze młodej, a tamci szczęśliwi gotowi byli przyjąć uściski :/ Udało się go wkońcu odpowędzić.
Następnie w drodze z kościoła na salę po drodze był
aa p####$!isz jak potłuczony, pewnie ty na weselu siedzisz jeszcze pod stołem, wesela rządzą tylko coś mało tej wódeczki dostali :P my zawsze przynajmniej dwie flaszeczki...:)
Komentarze (74)
najlepsze
http://www.youtube.com/watch?v=RDMpOmMpNYg
moja wieś
Ostatnio jak świadkowałem na weselu to pierwsza bramka całkiem przyjemna - dwóch gości wyniosło stolik na drogę, jeden grał na akordeonie, a drugi podbił z jakąś teczką do młodych żeby podpisać.
Niestety później pod kościołem jakiś żul (śmierdział niemiłosiernie) próbował składać życzenia parze młodej, a tamci szczęśliwi gotowi byli przyjąć uściski :/ Udało się go wkońcu odpowędzić.
Następnie w drodze z kościoła na salę po drodze był