Zastanawiam się, czy żartujecie, czy przesłanie jest tak oczywiste, że po prostu aż szkoda gadać? Morał nie pojawia się wcale na końcu, może stąd zmieszanie. Pojawia się mniej więcej w środku, a dalej to już chłopaki dalej się bawią konwencją.
IMHO to takie nawiązanie do dzisiejszego sportu zawodowego. Każdy sportowiec, chociażby był najlepszy z najlepszych, kiedyś cośtam w końcu przegra, i wtedy od razu nagonka, plucie, każdy by go utopił w łyżce
Nie, tu po prostu chodziło o to żeby podbudować atmosferę i zniszczyć ją w jednym momencie w jakiś makabryczny sposób. Doszukując się morałów w C&H daleko nie zajedziesz. Czasami trzeba uspokoić swoje filologiczne zapędy, a odpowiedzią na "co autor miał na myśli?" jest dokładnie to co widzimy.
fenomenalne, jestem pewien że Cyanide & Happiness jeszcze się przebije do mainstreamu w formie animowanej. "South Park" zaczyna mięknąć, "Simpsonowie" to już od dawna ciepłe kluchy, a na kontrowersję i bezpośredni, brutalny i czarny humor zawsze zapotrzebowanie jest spore.
Nie kpię. Od kiedy ComedyCentral zaczęło ingerować w treści odcinków (zaczęło się od "Trapped In The Closet" 4 lata temu i gwałtownej reakcji Toma Cruise'a i całej bandy scjentologów, a potem "Cartoon Wart Pt. II" w 2006 - i trzęsienia portkami przed reakcją ekstremistów po wyemitowaniu kreskówkowej wersji Mahometa, która była przygotowana w studiu ale ostatecznie została wycięta przez stację), wyraźnie zmiękła im rura. Teraz to bardziej i częściej komentarz
Komentarze (85)
najlepsze
Rok pracy nie poszedł na marne ;)
-No...Smakują jak gówno!
-Wiem, uwielbiam je. Jak jadłem zwykłe gówno to ludzie się na mnie dziwnie patrzyli."
http://www.netsoc.tcd.ie/~inky/internets/epic_box.swf
IMHO to takie nawiązanie do dzisiejszego sportu zawodowego. Każdy sportowiec, chociażby był najlepszy z najlepszych, kiedyś cośtam w końcu przegra, i wtedy od razu nagonka, plucie, każdy by go utopił w łyżce
Nie kpię. Od kiedy ComedyCentral zaczęło ingerować w treści odcinków (zaczęło się od "Trapped In The Closet" 4 lata temu i gwałtownej reakcji Toma Cruise'a i całej bandy scjentologów, a potem "Cartoon Wart Pt. II" w 2006 - i trzęsienia portkami przed reakcją ekstremistów po wyemitowaniu kreskówkowej wersji Mahometa, która była przygotowana w studiu ale ostatecznie została wycięta przez stację), wyraźnie zmiękła im rura. Teraz to bardziej i częściej komentarz
Kpisz?
A filmik naprawdę udany, dobry start.
A swoja droga - czmu on stoi na przystanku "Metra" i czeka na autobus? :P
Mieli też fajną interaktywną historię http://forums.explosm.net/showthread.php?t=5296 Robi się ciekawie, kiedy pojawia się Frederico :)
http://www.youtube.com/watch?v=BNZzJELbFRI
te jakos najbardziej mnie ruszaja ^^