Zimowy wstydliwy temat – facet i kalesony

To chyba jednej z największych tematów Tabu w męskim towarzystwie. Niegdyś doceniane i noszone na co dzień przez większość facetów, dziś to słowo z trudem przechodzi przez gardło. Dobrze pamiętam te zimowe poranki, gdy byłem małym dzieciakiem. Mama nalegała bym ubrał kalesony, jednak ja...

[cierpkiezale]

Też miałem z tym problem, dziś sam nie wiem czy bardziej przez wstyd czy przez to, że były dla mnie bardzo niewygodne, krępujące ruchy i gryzące. Nie mam pojęcia jak mogłem chodzić w 20stopniowy mróz w samych jeansach, zupełnie tak samo jak przy plus 20. Głupota. Dziś kupuje cieniutkie, co ważne mocno opinające termoaktywne galoty i zima może mnie cmoknąć, zakładam nawet przy 0st. Fakt, że trochę lipa jak się idzie gdzieś

[xro]

zero wstydu

[k.....a]

e tam to trochę taka legenda. Nawet u mnie w gimnazjum(!) pamiętam ludzie byli na tyle ogarnięci, że nikt się nie śmiał z kalesonów

[hejter_z_wyboru]

Myślę, że odmarźnięte jaja to większy wstyd :)

[ogongsi]

Szkoda jajek, warto im w mrozy dogodzić.

[messiahone]

Może dla spedalonych rurkowców to wstyd, ale jak w jaja zimno to kalesony jak znalazł.

[Relu404]

Wstyd to może być jak kalesony już we wrześniu się zakłada. Tak, dupa szybko mi marznie ;D

[mastapepe]

Myślałem, że na wykopie lata temu już ustalono, że facet nie nosi kalesonów. Nosi dżemersy albo supporty, a nie "kalesony" ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[vince87]

Kalejsraki zawsze spoko

[Aquoss]

Kalesony zawsze spoko, przynajmniej nie jest zimno :)