No niestety. Ja też miałem podobnego typu przypadek. Dałem kolesiowi klucz oczkowy z grzechotką a on go używał jak zwykłego. Inny przypadek jak majster kazał coś wymienić i dał gostkowi klucz z grzechotką. Koleś po 10 min. wraca i mówi żeby sam sobie wymienił jak jest taki mądry, bo dał mu klucz, który tylko odkręca.
Komentarze (3)
najlepsze