Byłem w piekle Kima
Jeden z uciekinierów opowiadał mi, jak wielkim luksusem w obozie było zjedzenie szczura. Zimą wielu więźniów umierało z zimna. Dopiero wiosną ich zwłoki były chowane w zbiorowych grobach – mówi brytyjski reporter John Sweeney, autor książki o życiu w Korei Północnej.
pozzytywka z- #
- #
- 63
Komentarze (63)
najlepsze
Kilka faktów z wyżej wymienionej pozycji
- wszechobecna korupcja
- kobiety mają najgorzej - jak już uda im się uciec często zmuszane są do prostytucji albo sprzedawane są chińczykom, często niedołężnym, którzy nie są obiektem zainteresowania chińskich kobiet; dzieci koreanki i chińczyka nie mają żadnych praw - brak opieki medycznej czy dostępu do edukacji gdyż nie można
- ludzie w czasie okresu największej biedy chodzili do pracy, choć nie dostawali za nią pieniędzy. Liczyli na jakieś jedzenie,
- lekarka żyła tylko z tego, co dali jej pacjenci,
- kompletny zakaz bazarów, żadnego handlu ulicznego,
- praca trwa tyle, ile trzeba, a bardzo często są także szkolenia ideologiczne,
- kto fałszywie płacze na uroczystościach państwowych, może zostać
To mnie rozj#$#ło totalnie, uciec jakby do innego świata..
John Sweeney: To państwo faszystowskie, państwo nienawiści rasowej broniące czystości koreańskiej rasy. Portrety Marksa i Lenina zniknęły z ulic Pjongjangu. Kim Dzong Un porzucił resztki komunizmu. Propaganda wmawia Koreańczykom z Północy, że są wybranym narodem.
To ma tyle wspólnego z prawicą, co twój komentarz z logiką.
komunizm?? ... jaki komunizm???