@kiedysmialemnick: potem panie gonił mnie do samej granicy Egiptu i jak przekroczyłem morze czerwone to jakąś laską panie stuknął morze się rozstąpiło i mnie dogonił , ale powiedziałem że jak sprzedany to sprzedany. A tak w ogóle to prawie nie jeżdżony , mojżesz w namiocie trzymał obok arki i tylko muzyki chodził sobie w rydwanie posłuchać.
Przy okazji obowiązkowo obejrzyjcie wyścig kwadryg w Ben Hurze a przedtem bitwę morską z perspektywy galernika. Bo za to właśnie uwielbiam mega produkcje z lat '40-'50
Komentarze (88)
najlepsze
Rydwan trochę rdzawy, ale po wizycie u mechanika powinien jeszcze kilka lat pochodzić...
Ktoś wie jaki to model ?
Może raczej powóz?