Pogrom kielecki to prowokacja UB - Krzysztof Kąkolewski u Cejrowskiego
Dziś mija 63. rocznica wydarzeń w Kielcach, znanych jako pogrom kielecki. Krzysztof Kąkolewski w programie WC Kwadrans przedstawił hipotezę, że była to prowokacja UB/NKWD, mająca na celu odwrócenie uwagi opinii publicznej od rozpoczynającego się tego samego dnia procesu w Norymberdze nt. Katynia i przekonanie Zachodu o antysemityzmie Polaków.
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 10
Komentarze (10)
najlepsze
w "pogromie" zgineło 37 żydów i 3 polaków.
Pojmano 12 " sprawców - polaków " z czego 9 skazano na śmierć i stracono.
W porównaniu, na Wołyniu w podobnych okolicznościach zostało zabitych ok. 50- 60 tys. polaków.
Jeżeli zestawi się te dwa wydarzenia i porówna ilość informacji dostępnych w prasie, oficjalnych stanowisk rządu, pomników, przeprosin itd. , to "pogrom" kielecki jawi się jako sztucznie rozdmuchiwany
Natomiast częste przypominanie o tym, a jednoczesne pomijanie np. sprawy Wołynia to już wybiórczość i utrwalanie obrazu " Polak = antysemita "
ten pogrom to tak naprawde wredne ruski wywolaly, zaden polak nigdy by czegos takiego nie zrobil.
nawet ci, ktorzy swietnie po polsku mowili, urodzili i wychowali sie w polsce- to tak naprawde byli rosjanie (badz agenci UB).
Jeśli ktoś nie może dotrzeć do tych dokumentów to istnieje dość sporo opracowań historycznych z fragmentami owych dokumentów.
Tak czy inaczej dobrze, że pan Cejrowski zrobił o tym program. Tu już szersza publiczność może się tego dowiedzieć.