Kilka dni temu w telexpressie widziałam, że w jakimś polskim lesie na prawdę zastosowano monitoring. Miesięczne dochody z mandatów nakładanych na ludzi (ludzi?) wyrzucających w lesie śmieci wahają się w okolicach 10 000 zł (o ile czegoś nie pomieszałam). Więc obrazek wcale nie taki śmieszny i głupi.
Jakieś 5 km od mojej mieściny jest las (taki całkiem spory), gdzie ok. pół roku temu powieszono kilkanaście kamer.. Nie macie pojęcia jak szybko znieknęły z niego śmieci.. Posypały się mandaty, kolegia.. Sam miałem przyjemność oglądać kilka nagranych akcji miejscowych buraków (łagodniejsze określenie nie przychodzi mi do głowy) - ciągnik, przyczepka.. sru.. góra śmieci na jakiejś polance.. Jednak można było coś z tym zrobic..
A ja mam przed domem las i musze potwierdzić ,że ludzie to cholerne świnie. Jesienią jak nie jest zarośnięte krzakami to widać jakie jest zrobione wysypisko.
Komentarze (52)
najlepsze
O wiele bliżej i łatwiej jest bez stresu podjechać sobie pod śmietniki jakiegoś osiedla spółdzielczego i tam wszystko wyrzucić.
Za takie coś tatusiek z przyjemnością wystawia 500zł mandatu ;]