Już od dłuższego czasu mówię znajomym, że gotowanie jest czysto programistyczną rzeczą. Oczywiście wpierw mi nie wierzą i starają się wytknąć 200 różnic, a każda z nich o ironio tylko bardziej potwierdza, że tak jest.
1. Każdy przepis to jednak jakiś algorytm
2. Przepis teoretycznie można realizować w dowolnej kolejności, ale algorytm też nie ma ściśle określonego porządku poza pewnymi fazami, które muszą nastąpić po sobie.
@zwierzak2003: A modyfikowanie przepisów kulinarnych, żeby stworzyć coś nowego i ciekawszego, to taki kucharski hacking. Gospodynie domowe przekazują sobie patche na swoje ulubione przepisy.
No i są przepisy i receptury zastrzeżone (np. panierka w KFC czy sos do Big Maców), a są też open source (w zasadzie public domain), jak schabowy z kapustką i ziemniakami. ;-)
Komentarze (9)
najlepsze
1. Każdy przepis to jednak jakiś algorytm
2. Przepis teoretycznie można realizować w dowolnej kolejności, ale algorytm też nie ma ściśle określonego porządku poza pewnymi fazami, które muszą nastąpić po sobie.
3. W gotowaniu często robi się
No i są przepisy i receptury zastrzeżone (np. panierka w KFC czy sos do Big Maców), a są też open source (w zasadzie public domain), jak schabowy z kapustką i ziemniakami. ;-)
Komentarz usunięty przez moderatora