Może się nie śmiali ale w którymś odcinku z gościem na wózku była Anna z typowo polskim angielskim akcentem:). Ten co ma fryzurę jak metal z lat 60-tych umawia się z nią w pubie, kiedy kudłaty idzie po piwo to grubasek widząc że traci opiekuna na oczach Anny przewraca wózek i kładzie się obok, oczywiście cała wina spada na nią :)
Szkoda, że w każdym odcinku powtarzają się te same schematy, bardzo przewidywalnie. Każdy skecz kończy się suma sumarum tym samym dowcipem. Po kilku odcinkach robi się to nudne i irytujące.
Komentarze (78)
najlepsze
Legend!
http://www.youtube.com/watch?v=_EciZ6euc_w - tutaj mój ulubiony fragment gdy Mr. Mann chce kupić pewien obraz. Przekomiczne :).