Śmieciowe DNA wyjaśnione w najlepszy możliwy sposób (ale ENG)

Carl Zimmer, jeden z najlepszych blogerów naukowych jacy stąpają po ziemi dosyć przystępnie ale dogłębnie o tym co to śmieciowe DNA, dlaczego jest nam niezbędne, czym różni się śmieciowe od niekodującego i o tym dlaczego 90% naszego genomu musi być śmieciowe. Gorąco polecam.

[Jazielony]

Ktoś sie podejmie tłumaczenia?

[Phallusimpudicus]

@Jazielony:

Mutational meltdown puts an upper limit on how many genes an organism can have. If a frog has 10,000 genes, those are 10,000 potential targets for a harmful mutation. If the frog has 100,000 genes, it has ten times more targets. Estimates of the human mutation rate suggest that somewhere between 70 to 150 new mutations strike the genome of every baby. Based on the risk of mutational meltdown, Palazzo and Gregory estimate that only ten percent of the human genome can be functional.* The other ninety percent must be junk DNA. If a mutation alters junk DNA, it doesn’t do any harm because the junk isn’t doing us any good to begin with. If our genome was 80 percent functional–the figure batted around when the ENCODE project results first came out–then we should be extinct.

W skrócie, jeżeli mamy 10 genów i 9/10 jest funkcjonalna (koduje białka) to mamy 9 na 10 szans że mutacja może być niebezpieczna. Jak mamy 1/10 genów funkcjonalnych (1 gen funkcjonalny i 9 tzw junk DNA) to mutacje w większości wystrzelą statystycznie w te nieważne, nie czyniące części naszego

[Phallusimpudicus]

@Jazielony: Nie do końca. To jest czysty rachunek prawdopodobieństwa. Załóżmy że masz milion ludzi. Za społeczeństwo odpowiada 10.000 inżynierów którzy są w różnych miejscach w mieście. W miasto są wystrzeliwane promienie które mogą powodować 1. skutek letalny, 2. neutralny 3. mogą dać mutację która będzie korzystna. Promienie wystrzeliwane w nie-inżynierów tudzież bezrobotnych nie mają wpływu na społeczność miasta generalnie. Promień który dosięgnął inżyniera może być niebezpieczny, bo jeden inżynier odpowiada