Mój z kolei luibi siedzieć w foliowych reklamówkach. Inną rzeczą jest to, że każde jedzenie wyciąga pazurami z miski i trąca to kilka razy łapką zanim zje. Chyba sprawdza czy mu nie sp!?!!@@i.
Stąd więc taka popularność Kindle wśród właścicieli kotów. Ich żądza spokojnej lektury wygrała nad umiłowaniem do tradycyjnej książki, a przegrała z naturą kotów...
Komentarze (47)
najlepsze
Mój z kolei luibi siedzieć w foliowych reklamówkach. Inną rzeczą jest to, że każde jedzenie wyciąga pazurami z miski i trąca to kilka razy łapką zanim zje. Chyba sprawdza czy mu nie sp!?!!@@i.
Na siłowni, z daleka wszyscy wyglądają podobnie... :D