1 - zniknięcie sygnału wysyłanego przez transponder (na wizualizacji obrazu sytuacji powietrznej nie będzie już kodu samolotu, numeru lotu, wysokości, ale pozostanie "kropka" symbolizująca samolot)
2 - zniknięcie echa radarowego w radarach pierwotnych (na wizualizacji obrazu sytuacji powietrznej nie będzie już nawet tej kropki)
Punkt pierwszy wymaga jedynie pstryknięcia palcem na przełączniku i jest banalnie prosty.
Punkt drugi... wymaga zredukowania wielkości samolotu lub zejścia na bardzo
Mnie zastanawia takie typowo przyziemne sprawy co do tej kontroli radarowej tego obszaru. Sprawa działa się w sobotę w nocy, na terenie względnie spokojnym militarnie. Mam wrażenie, że chłopaki siedzący na nocnej zmianie przed wietnamskim czy laoskim radarem na pewno w pocie czoła nie wpatrywali się w pusty ekran. Pewne
@ostatni_i_sprawiedliwy: tak czy inaczej zostaje ci jeden samolot za dużo, poza tym sprawa robi się skomplikowana. Co do nagrywania danych z radarów, kto miałby to kasować i w jakim celu? Znowu dużo kombinowania. Prędzej uwierzę w skrajną niekompetencję albo braki techniczne - dane się nie nagrywały bo ktoś na dyskach/taśmach w Laosie zaoszczędził.
@get_connected: Wiesz w ogóle jak działa GPS? W samochodzie (albo samolocie) może znajdować się tylko ODBIORNIK GPS. GPS służy temu, żeby UŻYTKOWNIK jego odbiornika znał swoją pozycję. Dzięki odbiornikowi GPS w samolocie jego piloci mogą znać swoją pozycję, ale TYLKO piloci. Sam GPS nie może przekazać tej informacji gdzie indziej.
Tak więc wyłączanie lub włączanie GPS-u w samolocie ma się nijak do jego namierzania.
@get_connected: odbiornik GPS, który na podstawie sygnału odbieranego z satelit GPS namierza auto oraz NADAJNIK (zupełnie oddzielny układ), który przesyła wiadomości z lokalizacją samochodu. Zdecydowana większość urządzeń z GPS to tylko odbiornik. @gandhi ma całkowitą rację.
To może w ramach ciekawostki dodam, że takie zniknięcie samolotu nad oceanem to nie jest nowość. 31 maja 2009 roku Airbus A330 linii AirFrance, lecący z Rio de Janeiro do Paryża, runął do Atlantyku, znajdując się akurat w "martwej strefie", czyli poza zasięgiem radarów. Kilka dni po katastrofie udało się odnaleźć zaledwie parę dryfujących fragmentów samolotu. Dopiero 2 lata po katastrofie udało się odszukać wrak, który spoczywał na głębokości 4 kilometrów, a
Komentarze (124)
najlepsze
źródło: comment_ZzqwM3jVLo8CX5RUOIc7mrP4FOLxb39J.jpg
Pobierzhttp://i.imgur.com/LYx5JRs.jpg
1 - zniknięcie sygnału wysyłanego przez transponder (na wizualizacji obrazu sytuacji powietrznej nie będzie już kodu samolotu, numeru lotu, wysokości, ale pozostanie "kropka" symbolizująca samolot)
2 - zniknięcie echa radarowego w radarach pierwotnych (na wizualizacji obrazu sytuacji powietrznej nie będzie już nawet tej kropki)
Punkt pierwszy wymaga jedynie pstryknięcia palcem na przełączniku i jest banalnie prosty.
Punkt drugi... wymaga zredukowania wielkości samolotu lub zejścia na bardzo
http://lotnictwo.net.pl/3-tematy_ogolne/15-wypadki_i_incydenty_lotnicze/60235-2014_03_07_772_mh370_zniknal_z_radarow-26.html
post nr 504.
Mnie zastanawia takie typowo przyziemne sprawy co do tej kontroli radarowej tego obszaru. Sprawa działa się w sobotę w nocy, na terenie względnie spokojnym militarnie. Mam wrażenie, że chłopaki siedzący na nocnej zmianie przed wietnamskim czy laoskim radarem na pewno w pocie czoła nie wpatrywali się w pusty ekran. Pewne
aleeee jak to wprowadzą w 2050roku to za 2miliony/1samolot
Tak więc wyłączanie lub włączanie GPS-u w samolocie ma się nijak do jego namierzania.
@DarkCrusader_102: 2 lata szukano czarnych skrzynek, gdzie byl wrak - wiadomo bylo juz wczesniej
Żeby być dokładnym, to wrak odnaleziono w kwietniu 2011, a czarne skrzynki wydobyto w maju.