Na polskim w liceum polonistka opowiadała o ludziach zachwycających się rozkładającymi zwłokami. Coś w stylu, że facet zachwyca się swoją rozkładającą narzeczoną.
Chyba coś Ci się pomieszało. Na polskim to były wiersze Charles'a Baudelaire'a a jednym była "Padlina". I on się tam nie zachwyca raczej, tylko bez emocji opowiada o zwłokach kobiety które kiedyś zobaczył na spacerze z narzeczoną. I potem stwierdza że tak ona będzie taka sama kiedyś. I na tym to raczej polegało. http://inx.pm.waw.pl/~tp/baudelaire.html
Komentarze (8)
najlepsze
lubie stolec ja i ty
tralala
jak ktos chce to czytac to niech czyta wolnosc slowa to wolnosc slowa
ale: BYŁO!!!!!!!