Około rok temu sam w taki sposób testowałem mój samochód. Stara Vectra 1.7 D z silnikiem Isuzu. Co prawda nie lałem oleju zużytego, ale jakiś najtańszy roślinny z Biedronki. Trochę kopcił, ale jeździł bez żadnej odczuwalnej różnicy w mocy czy przyspieszeniu. I unosił się za mną zapach smażonych frytek :P
paliwo z tego jest i owszem, ale jak się to odbija na stanie wtryskiwaczy, to już na tym filmie nie pokazali.
w sieci jest sporo info o spalaniu rożnych rodzajów tłuszczu w dieslu i wychodzi na to, że nie ma jak rzepaczek... do tego ten przesmażony. cała reszta to jeden syf, wtrysków szkoda.
testowałem OR w turbodieslu, bez żadnych przeróbek układu.
czy jest wśród wykopowiczów śmiałek, który wyprodukuje sobie trochę tego specyfiku, zaleje nim swojego diesla i podzieli się wrażeniami? chętnie bym poznał wrażenia z użytkowania, ale sam nie zaryzykuję ;-}
Komentarze (18)
najlepsze
PS Jak wyłączyć adblockiem tą reklamę office 2007 na użytkowników domowych ? są wszędzie ;/
edit:
Hahaha! Mój własny filmik skopiowany z metacafe :D:D:D
No faktycznie spryciarze z was, nie ma co :D
A później po prostu nie wiedziałem.
Komentarz usunięty przez autora
paliwo z tego jest i owszem, ale jak się to odbija na stanie wtryskiwaczy, to już na tym filmie nie pokazali.
w sieci jest sporo info o spalaniu rożnych rodzajów tłuszczu w dieslu i wychodzi na to, że nie ma jak rzepaczek... do tego ten przesmażony. cała reszta to jeden syf, wtrysków szkoda.
testowałem OR w turbodieslu, bez żadnych przeróbek układu.
na samym OR czasem nie chciał
Cza zakopać póki nie na głównej.