@tejotte: Żeby zmierzyć grubość lakieru na tak zaokrąglonej powierzchni, to trzeba mieć taki lepszy miernik, za kilka stówek. To już lepiej zapłacić te 250 zł i przejechać się do ASO, żeby sprawdzili od razu całe auto.
@Zuler: Magnetyczny czujnik grubości lakieru - może nie odkryjesz, że malowany jest po raz drugi jakiś element, ale co z tego? Za to szpachlę z pewnością odkryjesz. Trafiałem na takie bezwypadkowe egzemplarze (bezwypadkowy, nawet bezstłuczkowy, lakier 100% oryginał, żaden element nie lakierowany powtórnie) na którym taki magnetyczny miernik grubości lakieru czasem nawet nie chciał łapać, np. ten:
@Zuler: Nigdy nie walczyłem z Laguną w sądzie :) Co do szpachli to nie wiem jak sprawa wygląda według prawa, ale kupując samochód od osoby prywatnej zazwyczaj na umowie jest podpunkt, że kupujący zapoznał się ze stanem technicznym pojazdu, więc może być ciężko. Kolejnym problemem jest to, że jeśli sprzedający nie jest pierwszym właścicielem, to może powiedzieć, że on tego nie robił i nie zdawał sobie sprawy, że auto jest po
Jest jakiś sposób żeby to zauważyć przy kupnie auta? Na pierwszy rzut oka wszystko wygląda tak jak powinno być. Trzeba stukać kostkami palców i inny dźwięk się wydobywa? Pytam bo serio nie wiem, a wolałbym nie trafić na taką rzeźbę.
Komentarze (152)
najlepsze
http://otomoto.pl/opel-corsa-1-2i-100-bezwyp-1wl-stan-ideal-C31450861.html
Kawał szpachli na prawym błotniku również jest w pełni oryginalny - jest to