A tytuł i odnośnik na głównej jak zwykle nie mają nic wspólnego z rzeczywistością. Facet wyskoczył ze spadochronem i otworzył go - tyle że trochę późno, więc ostro przyglebił, ale przeżył właśnie dzięki spadochronowi.
Taki oto komentarz zobaczyłem pod tym newsem.
Jest hardcorem, to jasne, ale możliwe, że otworzył spadochron na chwilę przed upadkiem, co jednak spowodowało jakiś tam opór powietrza i uderzył lżej ;p.
Zakop - informacja nieprawdziwa, kolejny krzyczący i zhiperbolizowany nagłówek serwisu żerującego na 'sensacji'.
jeszcze ad tego upadku:
po pierwsze jego spadochron się po części otworzył, dla tego nie ma mowy o bezpośrednim upadku z 1800 m
po drugie to basejumper, korzystający z tak zwanego wingsuit (ubrania-skrzydła) które samo w sobie generuje dość dużą siłę nośną. Tak jak ktoś napisał w jednym z komentarzy w tym serwisie, kamerzysta spadał
Widząc filmik wydaje się, że człowiek nie mógłby tego przeżyć... A jednak... Ludzie potrafią dokonywać niemożliwego. Nie chciałbym przeżywać tego co ten człowiek, ale podziwiam go.
Komentarze (25)
najlepsze
A tytuł i odnośnik na głównej jak zwykle nie mają nic wspólnego z rzeczywistością. Facet wyskoczył ze spadochronem i otworzył go - tyle że trochę późno, więc ostro przyglebił, ale przeżył właśnie dzięki spadochronowi.
Taki oto komentarz zobaczyłem pod tym newsem.
Jest hardcorem, to jasne, ale możliwe, że otworzył spadochron na chwilę przed upadkiem, co jednak spowodowało jakiś tam opór powietrza i uderzył lżej ;p.
Zakop - informacja nieprawdziwa, kolejny krzyczący i zhiperbolizowany nagłówek serwisu żerującego na 'sensacji'.
jeszcze ad tego upadku:
po pierwsze jego spadochron się po części otworzył, dla tego nie ma mowy o bezpośrednim upadku z 1800 m
po drugie to basejumper, korzystający z tak zwanego wingsuit (ubrania-skrzydła) które samo w sobie generuje dość dużą siłę nośną. Tak jak ktoś napisał w jednym z komentarzy w tym serwisie, kamerzysta spadał
http://pl.wikipedia.org/wiki/Pr%C4%99dko%C5%9B%C4%87_graniczna
zalezy i basta ;p
btw. prędkość spadku nie zależy od wagi i dowiódł tego Galileusz już w XVI wieku ;)
odsyłam do http://so.pwn.pl/ ;)
aczkolwiek zgadzam się. @tekstwybitnieironiczny: nie śmieszy...
Rzal i bul.