Trochę Ci się popierdzieliło z ninja i dojo w Chinach :)
Wikipedia:
"Ninja (jap. 忍者 ninja?, także: 忍び, shinobi lub 忍びの者, shinobi-no mono) – rodzaj japońskich wojowników specjalizujących się w szpiegowaniu, zamachach i sztukach walki. Działali od okresu Kamakura do okresu Edo. Wojownicy ninja brali udział w tajnych operacjach i zamachach, służyli również jako najemnicy, a przede wszystkim jako wyspecjalizowani zabójcy."
Używam stronki tej babeczki jakoś od wakacji i mimo znajomości eng, de i esp jakoś tego mój indoeuropejski umysł nie może ogarnąć. Czasami pomaga mi moja chińska znajoma ale już dawno doszdłem do wniosku, że oni mają intelekt, który pozwala im ogarniać nasz system stosunkowo umiarkowanie uciążliwie. Jedyne z czym chińczycy mają problem to, że brzmią jak roboty ponieważ u nich intonacja nie jest sosowana do wyrażania emocji, podtekstów czy ironi, a
Ten sposób niestety ma wąskie zastosowanie. Najlepsza technika to po prostu pisać, poznawać nowe znaki i kojarzyć ze starymi już znanymi. Na przykład:
znamy znak, 先 - xian, poznajemy 洗 - xi, różnią się jednym radykałem(wodą). Wbrew pozorom jest to dość logiczny system zapisu. Przy odpowiednim opanowaniu można czytać szybciej niż nasze słowa. Do tego dzięki formom gramatycznym można skracać pewne rzeczy. W chińskim nie musi być orzeczenia by zdanie było zdaniem.
Komentarze (19)
najlepsze
Matko jakie brednie.
Splamiłeś honor naszej rodziny i zostaniesz skazany na wygnanie
albo
Zemsta klanu nindżów będzie sroga i dokonana w zapalczywym gniewie, nim pierwsze płatki śniegu pokryją dach cesarskiego pałacu
przecież rozmówki nie są po to, żeby chińczyk z chińczykiem rozmawiał, co nie?
te były japońsko-chińskie xD
Trochę Ci się popierdzieliło z ninja i dojo w Chinach :)
Wikipedia:
"Ninja (jap. 忍者 ninja?, także: 忍び, shinobi lub 忍びの者, shinobi-no mono) – rodzaj japońskich wojowników specjalizujących się w szpiegowaniu, zamachach i sztukach walki. Działali od okresu Kamakura do okresu Edo. Wojownicy ninja brali udział w tajnych operacjach i zamachach, służyli również jako najemnicy, a przede wszystkim jako wyspecjalizowani zabójcy."
A ja jeszcze bardziej się utwierdziłem, że to idiotyczny język. Wersja obrazkowa może była fajna dla plemion, które miały z 200 wyrazów.
Więcej mi nie trzeba.
znamy znak, 先 - xian, poznajemy 洗 - xi, różnią się jednym radykałem(wodą). Wbrew pozorom jest to dość logiczny system zapisu. Przy odpowiednim opanowaniu można czytać szybciej niż nasze słowa. Do tego dzięki formom gramatycznym można skracać pewne rzeczy. W chińskim nie musi być orzeczenia by zdanie było zdaniem.