A ja na skuterze za 1500 zł zrobiłem prawie 20.000 km i ani razu nie odwiedziłem żadnego serwisu pomijając wymianę przednich amorków, które połamałem po 2 latach jazdy wpieprzając się w jedną z naszych polskich dziur. Zmieniałem tylko olej i jeden raz oświetlenie na bardziej uwidaczniające drogę.
Dlatego na chińskiego skuterka złego słowa nie powiem, bo to nie maszyna się psuje dlatego, że jest chińska, lecz dlatego, że kierowca jeździ po chińsku.
Kupiłem chiński motorower i niestety odradzam tego typu pojazdy. Był bardzo zawodny. Wyglądał praktycznie jak motor i pod względem wizualnym super ale sam silnik + elektryka bardzo słaba. Zrobiłem 1000km a zepsuł się klakson, wskaźnik poziomu benzyny oraz samo odpalanie było gehenną. Kiedy był zimny potrafił odpalić ze startera elektrycznego a jak się nagrzał to bywało że 10 minut trzeba było go kopać starterem nożnym. Dodam, że czasami gasł na środku skrzyżowania...
Komentarze (96)
najlepsze
źródło: comment_7nzs1uvIvobkBfd7ehrOFVUDCetCfdPk.jpg
Pobierzźródło: comment_Qm87cP6lBTwp5LmfMCY1ENjjoScAy4Qs.jpg
Pobierzno moze xDDDDD
Dlatego na chińskiego skuterka złego słowa nie powiem, bo to nie maszyna się psuje dlatego, że jest chińska, lecz dlatego, że kierowca jeździ po chińsku.