Za namową @
jack-lumberjack opiszę moje marzenie również w wykopalisku. Nie było mi dane przeżyć lat 80, więc ominęła mnie złota era filmów kung-fu. Na szczęście w XXI wieku poznaliśmy zjawisko crowdfundingu. Każde głupie marzenie może się ziścić: wystarczą chęci. I tak zebrano pół miliona dolarów na film, w którym pojawią się wikingowie, Hitler, dinozaury, podróże w czasie, walki kungfu, chwytliwy motyw muzyczny i czerstwy scenariusz. Tym, którzy jeszcze nie widzieli polecam obejrzenie zwiastunu:
A teraz przejdę do meritum. Twórcy zadeklarowali się, że jeżeli uzbierają 750 000 $, to specjalna premiera filmu odbędzie się w dwóch miastach wybranych w głosowaniu. Chciałbym, żeby moje rodzinne miasto, Białystok, mogło ugościć premierę najwspanialszej szmiry tysiąclecia. Miasto możemy zaproponować na
oficjalnej stronie filmu
Wybierzmy Białystok!
Komentarze (104)
najlepsze
Niestety kretyni z wykopu nie zniszczą ewentualnej premiery jego filmu.
Z Poznania 500 km, z Wrocławia 550, z Krakowa też 500, a nawet z Warszawy jest 200 km. Już widzę, jak Polacy jadą przez całą Polskę żeby obejrzeć premierę.
Szkoda, bo gdyby było gdzieś bliżej to chętnie bym się wybrał, a tak to padło na miasto, które dodał do listy ktoś, komu się nie chciało jechać
http://www.wykop.pl/link/1794458/kung-fury-official-trailer-hd/