Czy którykolwiek z was zadał sobie trud sprawdzenia, czym właściwie mensa się zajmuje?
Otóż między innymi, wspomaga festiwale nauki, czy też pomaga w rozwoju intelektualnym małych dzieci. Czasem angażuje się w różne wydarzenia kulturalne.
Poza tym ma być z założenia organizacja ułatwiającą spotkanie ludzi o podobnych zainteresowaniach. Cóż wygląda na to, że czasem mają jednak przerwy między zagadkami.
Aha, czyli jeśli ktoś jest inteligentny, to ma od razu świat ratować? Z komiksu wynika, że jeśli ktoś ma wysokie IQ i zamiast szukać lekarstwa na raka pracuje jako makler na giełdzie to jest złym człowiekiem :|
Ale czasami się przydaje - zwróćcie uwagę na niejaką DODĘ, która jest członkiem tego elitarnego klubu. Wszyscy mówią, że głupia. No ale jeżeli przyjdzie co do czego, to ona ma papier a nie ten, który tak twierdzi. W showbiznesie to się przydaje, bo ludzie wierzą do upadłego w symbole - a zaświadczenie z Mensy jest właśnie takim symbolem, symbolem inteligencji.
a macie pewność, że ona jest taka głupia? Co prawda ma marny wizerunek, ale sukcesu medialno/finansowego trudno jej odmówić. A że akurat takie oczekiwania ma publiczność to świadczy źle bardziej o publiczności niż o niej.
Coś Ci się pomyliło. Rabczewska jak najbardziej należy do Mensy. Co najwyżej mogła nie przystąpić do kolejnego testów, aby sobie zaktualizować dyplom. Ale nie musiała tego robić. Co prawda człowiek na starość głupieje (podobno), natomiast odnawiać sobie Mensę co 3 lata, to już trzeba byłoby mieć straszny kompleks na punkcie swojej inteligencji.
Dodam jeszcze, że dla mnie nie jest niczym dziwnym, że ona jest członkiem tego stowarzyszenia.
Niezupełnie, założenia Mensy były szlachetne, ale w praktyce pomysł się szybko wyczerpał. W zasadzie żadna organizacja zrzeszająca ludzi z wysokim IQ nie prowadzi żadnej działalności dla dobra ludzkości, chyba rzeczywiście pozostając dość elitarnymi, ale też snobistycznym klubami.
Nie nazwałbym Mensy przykładem istnienia inteligencji i braku mądrości. Z drugiej strony co niby mieliby robć jej członkowie na zebraniach? Toż to ludzie jak wszyscy inni, jako stowarzyszenie stanowią jedynie dowód, że nie inteligencja jest
Gdzie widzisz jakikolwiek związek między członkostwem w mensie, a mądrością, że podajesz tę organizację za przykład braku mądrości?
Na tej samej zasadzie można się wyżywać na kółkach szachowych, które zamiast wykorzystać bądź co bądź sprawne umysły członków, "przestawiają głupie pionki ".
Komentarze (64)
najlepsze
http://img22.imageshack.us/img22/9560/215hwu.jpg
Otóż między innymi, wspomaga festiwale nauki, czy też pomaga w rozwoju intelektualnym małych dzieci. Czasem angażuje się w różne wydarzenia kulturalne.
Poza tym ma być z założenia organizacja ułatwiającą spotkanie ludzi o podobnych zainteresowaniach. Cóż wygląda na to, że czasem mają jednak przerwy między zagadkami.
ten komiks zostanie zakopany przez 2% użytkowników wykopu.
Dobra, nie twierdzę tylko mam taką gorącą nadzieję.
W tytule i podtytule pewna niekonsekwencja odmiany.
Ale czasami się przydaje - zwróćcie uwagę na niejaką DODĘ, która jest członkiem tego elitarnego klubu. Wszyscy mówią, że głupia. No ale jeżeli przyjdzie co do czego, to ona ma papier a nie ten, który tak twierdzi. W showbiznesie to się przydaje, bo ludzie wierzą do upadłego w symbole - a zaświadczenie z Mensy jest właśnie takim symbolem, symbolem inteligencji.
No i jeszcze jedno - żeby zdobyć
Coś Ci się pomyliło. Rabczewska jak najbardziej należy do Mensy. Co najwyżej mogła nie przystąpić do kolejnego testów, aby sobie zaktualizować dyplom. Ale nie musiała tego robić. Co prawda człowiek na starość głupieje (podobno), natomiast odnawiać sobie Mensę co 3 lata, to już trzeba byłoby mieć straszny kompleks na punkcie swojej inteligencji.
Dodam jeszcze, że dla mnie nie jest niczym dziwnym, że ona jest członkiem tego stowarzyszenia.
Nie nazwałbym Mensy przykładem istnienia inteligencji i braku mądrości. Z drugiej strony co niby mieliby robć jej członkowie na zebraniach? Toż to ludzie jak wszyscy inni, jako stowarzyszenie stanowią jedynie dowód, że nie inteligencja jest
Na tej samej zasadzie można się wyżywać na kółkach szachowych, które zamiast wykorzystać bądź co bądź sprawne umysły członków, "przestawiają głupie pionki ".