Masz używany pojazd to licz się z kłopotami
Rząd najjaśniejszej RP w nowym 2014 r. "uszczęśliwił" jak zwykle społeczeństwo w tym kierowców i od stycznia br. zafundował obowiązkowe sprawdzanie stanu przebiegu pojazdów używanych.
a.....y z- #
- #
- 17
Rząd najjaśniejszej RP w nowym 2014 r. "uszczęśliwił" jak zwykle społeczeństwo w tym kierowców i od stycznia br. zafundował obowiązkowe sprawdzanie stanu przebiegu pojazdów używanych.
a.....y z
Komentarze (17)
najlepsze
Zwykły "Kowalski" nie skręci licznika poniżej magicznej bariery 200000 i nie sprzeda. A magicy importerzy i kombinatorzy spokojnie skręcą licznik i zarobią.
Znam świetny pomysł jak zabezpieczyć się przed oszustami:
Co za półgłówek pisał ten artykuł, stan techniczny pojazdu sprawdzany jest na przeglądzie i nie ma nic wspólnego przebiegiem. Bezpieczeństwo nie zależy od przebiegu tylko od właściwego serwisu i eksploatacji.
Źle to zinterpretowałeś, autor pisze:
Autorowi chodziło o to że nie tylko kieszeń kierowcy jest narażona ale i "kieszeń rodzinna" może oberwać;]
Używanie pojęć "rodzina" ma w jakiś sposób nacechować emocjami taki artykuł, Jest to nadużycie i mi się nie podoba
@Stefanescu: Trzeba będzie kręcić licznik co roku, w moim mniemaniu ograniczy to trochę ilość "kręcących". Zresztą, dla aut robiących rocznie 5-10 tysięcy takie kręcenie rok w rok będzie bez sensu bo jaką różnicę zrobi 20 tysięcy kilometrów po kilku
Poza tym wciąż nie ma rozwiązania bitych-naprawianych "bezwypadkowych" pojazdów...
A wtedy jak taka historia licznika będzie łatwa do sprawdzenia to się ilość przekrętów z takowym powinna zmniejszyć.
To nie tak że nie będą kręcić. Będą. Ale raczej będziesz podejrzliwie patrzył na samochód który eksploatowała jakaś firma a ma 1-5 tyś km rocznie robione :P