Zapomniany sabotażysta III Rzeszy
Niemcy nigdy nie zorientowali się, że Erwin Schmidt, główny technolog filii zakładów Siemensa, zanieczyścił bloki grafitowe pirytem. Być może z tego powodu Hitler nie dysponował bombą atomową, cudowną bronią, która miała odmienić losy wojny.
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 27
Komentarze (27)
najlepsze
Tajna historia Raciborza w wersji drukowanej, w specjalnej formie do kolekcjonowania w segregatorze i licznymi unikalnymi zdjęciami, co piątek w tygodniku Nasz Racibórz
Poglądy tego samego "ofiarnego" zamachowca na np obozy śmierci, eksterminację narodów słowiańskich (czyli m.in. Polaków) i holocaust były takie same jak większości niemców -
można powiedzieć, że to jest jakoś skorelowanie, jak rośnie jedno to rośnie i drugie
może się czepiam, ale od czasu Listy Schindlera złych Niemców już nie ma, za to pojawili sie okrutni Polacy, wystarczy spojrzeć na dzieła dla szerokiej publiczności John Rabe, Walkiria, z drugiej strony Sąsiedzi i Strach, oraz wrodzony polski antysemityzm i zamiłowanie do wypędzeń.
Nie ma przypadków sa tylko znaki
http://www.youtube.com/watch?v=2TmIlFH105I&feature=related
filmik w 2 częściach. wg tego co tu pokazują Hitler miał bombę atomową o wiele silniejszą od tej zrzuconej na Hiroszimę czy Nagasaki, a w dodatku jego naukowcy wiedzieli już jak zbudować bombę wodorową. jedynym problemem był brak środków przenoszenia - Niemcy nie mieli żadnego ciężkiego bombowca, ani odpowiednio mocnego silnika rakietowego, aby jako transportu użyć rakiet. pod koniec wojny usilnie próbowali zmodernizować i dostosować silniki V-2 do przenoszenia broni
Tak więc brawo dla Erwina Schmidt.