@bdfi1: Kule są wystrzeliwane z rury (kartonowej lub z tworzywa), której wewnętrzny przekrój odpowiada średnicy kuli (szelki), pod szelką umieszczony jest ładunek prochowy (z prochu czarnego), który zostaje zapalony. W ten sposób działa to trochę jak armata, kula zostaje wystrzelona na odpowiednią wysokość i tam wybucha. Sama szelka ma zrobiony opóźniacz (rodzaj lontu), który zostaje zapalony przez ogień wywołany wybuchem ładunku miotającego.
Jest moc. Obserwowałem kiedyś znacznie skromniejsze fajerwerki, a ziemia trzęsła mi się pod nogami. Jestem ciekaw jakie wrażenia poza wizualnymi towarzyszyły temu pokazowi.
Komentarze (34)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora