Trochę o tym, jak Pepsi strzeliło sobie w stopę.
Od razu mówię, że to nie ból dupy i wylewanie żalu, tylko obiektywne przedstawienie sprawy.
Na końcu tl;dr
Zorganizowali oni w listopadzie konkurs - Zakrętkobranie.
Każdy pewnie kojarzy te żółte zakrętki na napojach pepsi z 3 lub 4 punktami.
Po uzbieraniu odpowiedniej ilości punktów, można było odebrać nagrody: 0,5l pepsi (12 pkt), zinger lub twister w kfc (24 pkt), koszulka pepsi&diverse (48 pkt).
Dostawa koszulek rozeszła się w ciągu jednego dnia. Ludzie piszą, że czekali w kolejce, a przed nimi ludzie brali po 20 koszulek.
I tutaj pierwszy błąd pepsi - nie wprowadzili limitu odbioru koszulek na osobę, chociażby w jednym sklepie. Wiele osób nie jeździłoby do 20 sklepów po koszulki. W konkurencyjnej promocji Coca-Coli z doładowaniami w Play, określili limit 8 doładowań na osobę w miesiącu, aby nie było takich problemów - doładowań nie brakło.
Pepsi postanowiło wyprodukować dodatkowe koszulki.
Druga dostawa koszulek (17 listopada) również rozeszła się szybko - ludzie pisali, że byli w dniu dostawy np. 2 godziny po otwarciu sklepu i już koszulek nie było.
Drugi błąd pepsi - znów nie wprowadzili limitu na jedną osobę i zamiast 50 koszulek dla 50 osób, było może dla 2 czy 3, które przyszły z całymi workami nakrętek.
Co zauważyli internauci - Pepsi wciąż nadawało reklamy, w których informowała o możliwości wymiany punktów na koszulki.
I tutaj trzeci błąd pepsi - nie wycofali od razu z reklamy informacji o możliwości odbioru koszulki. Dopiero po interwencji internautów usunęli to z reklam.
Zostały więc kanapki w KFC i butelki Pepsi.
Wielu z uczestników promocji pomyślało sobie - dobra, koszulek nie można za bardzo przewidzieć ile wyprodukować i ciężko zrobić kolejną serię. Za to kanapek w KFC przecież nie zabraknie.
I tutaj się przeliczyli.
4 grudnia Pepsi poinformowało, że kanapki w KFC również się skończyły.
Tutaj nastąpiła fala żalu fanów wpisami na fb:
Takich komentarzy są dziesiątki na profilu Pepsi.
Warto poinformować, że promocja teoretycznie trwa do 31 grudnia.
Pepsi cały czas pisze, że można wymienić punkty na butelki Pepsi. Pojawia się jednak jeden problem.
Internauci na fb piszą, że w ich miejscowości zabrakło już butelek Pepsi!
Dodatkowo Pepsi cały czas się zasłania jednym tekstem:
Podsumowując: tl;dr
Pepsi wypuściło promocję, w której można było za zakrętki odebrać 3 nagrody: koszulki, kanapki w kfc i butelki pepsi.
Koszulki wyszły po kilku godzinach od dostawy. Kanapki skończyły się prawie miesiąc przed końcem promocji. Teraz można wymienić tylko na butelki pepsi, których też już podobno brakuje w niektórych miejscach.
Kto poważny organizuje promocję, w której wypuszcza korki umożliwiające odbiór np. 10 000 000 nagród, a nagród daje ledwo 1 000 000, a pozostałe korki nie podlegają wymianie na nic. Na fanpage Pepsi jest morze krytycznych komentarzy wobec firmy, która zasłania się tylko sloganem "do wyczerpania zapasów".
Można tutaj przytoczyć przykład Tesco, któremu skończyły się zabawki Angry Birds i wyprodukowało kolejną partię tak, aby wystarczyło dla wszystkich.
Finał: Pepsi ma rację, bo w regulaminie było wszystko napisane, jednak ilość nagród przewidziana w konkursie oraz późniejsza reakcja Pepsi na zaistniałą sytuację jest śmieszna.
Ciekawe ile osób będąc w sklepie, zobaczy etykietę promocyjną i kupi całą zgrzewkę Pepsi na święta z myślą o nagrodach.
Komentarze (236)
najlepsze
Prosta sprawa jak pisałem wyżej, w 1 dniu oficjalnym promocji koszulki już były rodzane, tj. wymienione na zakrętki.
przerzuciłem się na kwas chlebowy - naturalny napój, gasi pragnienie i dużo lepiej smakuje, chociaż nie każdemu