Najciekawsze jest to, że równie dobrze grupa Środy mogłaby reprezentować grupę jakichś ultrakatolików, z którymi w życiu się spotkałem i również czepiali się "właściwości" muzyki rockowej ;>
A ja od wielu lat poszukuję dokumentu na temat Jarocina i alkoholizmu, w którym padło słynne już dziś "chłopaki z Kraśnika - nie pijcie tyle denaturatu".
Jedni krzyczeli "precz z komuno" tylko dlatego, że akurat urodzili się w czasach komunizmu i jednocześnie w czasach kiedy modne były lewicowa kontrkultura i bycie brudasem, a ci drudzy to byli chyba jacyś z obozu rządowego.
Antykomunizm Jarocina był czystym zbiegiem okoliczności, gdyby to dzisiaj zapanowała moda na Jarocin i kontrkulturę, to by krzyczeli precz z kapitalizmem, precz z Tuskiem i Kaczyńskim, precz z uniwersytetami itd.
@Goryptic: Nie masz, ale i tak mu się obrywa. Cały kryzys światowy jest konsekwencją mieszania się państw w gospodarki, ale i tak wszędzie się słyszy, że "kapitalizm ostatecznie zbankrutował".
A gość powyżej ma 100% racji i nie wiadomo czemu dostaje minusy. Wystarczy popatrzeć jakie poglądy mieli w tym czasie "buntownicy" na zachodzie, na których ci nasi się wzorowali. Takie same półgłówki jak dzisiaj walczą z globalizacją.
@Bartholomew: nie oceniaj ludzi, o których nic nie wiesz.
-A Pani o PZPR się nie otarła?
-Nie to pokolenie. Ja nawet nie podpisałam oświadczenia, które podpisywali wszyscy świeżo upieczeni studenci, w sprawie wierności socjalistycznej ojczyźnie czy socjalistycznym wartościom (było coś takiego przy otrzymywaniu indeksu). Oczywiście proponowano mi wstąpienie do partii.
-To znaczy?
-W Instytucie Filozofii jakiś gorliwy działacz zachęcał do upartyjnienia. Ówczesna pani dyrektor ds. studenckich zmartwiona też była naszą niechęcią
Komentarze (135)
najlepsze
Jedni krzyczeli "precz z komuno" tylko dlatego, że akurat urodzili się w czasach komunizmu i jednocześnie w czasach kiedy modne były lewicowa kontrkultura i bycie brudasem, a ci drudzy to byli chyba jacyś z obozu rządowego.
Antykomunizm Jarocina był czystym zbiegiem okoliczności, gdyby to dzisiaj zapanowała moda na Jarocin i kontrkulturę, to by krzyczeli precz z kapitalizmem, precz z Tuskiem i Kaczyńskim, precz z uniwersytetami itd.
A gość powyżej ma 100% racji i nie wiadomo czemu dostaje minusy. Wystarczy popatrzeć jakie poglądy mieli w tym czasie "buntownicy" na zachodzie, na których ci nasi się wzorowali. Takie same półgłówki jak dzisiaj walczą z globalizacją.
Po właściwej stronie byli przez
Już to widzę, żeby Środa jako adiunkt filozofii jeździła na Jarocin nawracać młodzież. Miała wtedy koło 30.
-A Pani o PZPR się nie otarła?
-Nie to pokolenie. Ja nawet nie podpisałam oświadczenia, które podpisywali wszyscy świeżo upieczeni studenci, w sprawie wierności socjalistycznej ojczyźnie czy socjalistycznym wartościom (było coś takiego przy otrzymywaniu indeksu). Oczywiście proponowano mi wstąpienie do partii.
-To znaczy?
-W Instytucie Filozofii jakiś gorliwy działacz zachęcał do upartyjnienia. Ówczesna pani dyrektor ds. studenckich zmartwiona też była naszą niechęcią