był królem? uważam że wciąż jest!:) Od tylu lat najlepszy polski żużlowiec. A wracając jeszcze do tej akcji to był to sozon w którym najprawdopodobniej Gollob byłby Indywidualnym Mistrzem Świata, gdyby nie wypadek podczas Złotego Kasku we Wrocku, przed ostatnią rundą GP. Chyba w Vojens... Podobno dosłownie posadzali go na motocyklu, sam nie był w stanie wejść. Rockardsson wykorzystał pech polaka...
Gollob można lubić lub nie, ale trzeba go szanować za to
co prawda to prawda (ze zuzel to sport - cytujac naszysz "zórnalistów" niestety urazowy), aczkolwiek 90% upadkow konczy sie wieksza szkoda w sprzecie(finansowa) niz zdrowotna - na szczescie ;)
zuzel - piekny sport. szkoda tylko, ze porownujac osiagniecia na polu druzynowym zuzlowcow do np. pilkarzy[noznych|recznych], siatkarzy, koszykarzy (nic im nie ujmujac oczywiscie) jest to tak malo popularny w mediach sport w Polsce. cale szczescie, ze tylko w mediach, bo na kolejke zuzlowe (i to nie tylko najwyzszej klasy rozgrywkowej) przychodzi czesto okolo 10 000 osob i wiecej.
dokładnie, na żużel przychodzi o wiele więcej kibiców niż np na mecze polskiej ekstraklasy piłkarskiej i to nie tylko na mecze ekstraligi np w Lesznie bardzo często jest 16- 20 tysięcy i więcej, ale w też w 1 ligowym Tarnowie ostatnio na stadionie zasiadło 12 tysięcy kibiców. A ile klubów np piłkarskich oprócz Poznania może się poszczycić taką frekwencją? a mimo to jest stosunkowo bardzo mało żużla w tv, ale powoli zaczyna
Komentarze (46)
najlepsze
Gollob można lubić lub nie, ale trzeba go szanować za to
miło popatrzeć jak Tomek kiedyś był królem każdego toru, a w Bydgoszczy co grand prix zostawiał wszystkich w tyle na swoim podwórku...
ale czas zejść na ziemię, w niedzielę derby pomorza.
Za czasów, gdy wizjatv miała lige a c+ gp :)
W świąteczny weekend byłem na meczu piłki nożnej pierwszy raz w życiu. 1 liga - GKP Gorzów - Widzew Łódź.
Powiem Wam że takie widowisko nawet nie umywa się do żużla. Każdy bieg pełen emocji ... zresztą kto był kiedyś ten wie.
moment 0:17 z filmiku wyżej ostatnie okrążenie ostatniego biegu jedziemy 5:1 na wyjeździe a tu nagle Joe Screen bierze Piotra Śwista i
swoja droga, Joe wymiatal ongis nieslychanie.
filmik swoja droga bardzo fajny :)