Witam serdecznie wszystkich Wypokowiczów,
Pomimo, że anonimowo to jestem z wami od dawna. Dodaje swój pierwszy wykop trochę jako gorzkie żale, ale także żeby przestrzec, że firma Orange potrafi podejść do klienta w odpowiedni sposób, tylko gdy korzysta z usług Platige Image tworząc swoje reklamy. Nie jest dla nich istotne czy jesteście ich klientem od 15 lat (
przykład wiernego klienta) czy tak jak ja chcecie dopiero nim być - mają cie daleko gdzieś.
Streszczenie:
Zepsuł mi się telefon (htc - niepolecam), potrzebowałam nowy, kończy mi się abonament w Plusie, znalazłam na orange.pl iPhone 4 8GB za 200 zł (63 za mc i 700 minut), przez internet złożyłam zamówienie, zamówienie odrzucone, tłumaczenie konsultanta: "ten telefon jest dla pani zbyt ekskluzywny."
Tekst właściwy:
Od lat jestem zadowoloną abonentką Plus GSM. W ostatnio podpisanej umowie dostałam od nich HTC Wildfire S. Teraz już wiem, że był to zły wybór i do mojego starego Sony Ericsson C902 od Jamesa Bonda się nie umywa, ale nie o tym ten wykop. Z racji tego, że HTC mocno szwankuje postanowiłam rozejrzeć się za nowym telefonem. Mój chłopak, mocno polecał iPhona, a że mi się podoba szukałam rozsądnej oferty.
Padło na abonament w orange:
iPHONE 4 8GB 199 zł
Smart Plan Multi
abonament :
89,90 zł
czas trwania umowy : 24 miesiące
ilość minut w abonamencie: 700
Kod zniżkowy jaki otrzymałam od znajomego, pozwalał na
30% rabatu na cały czas trwania abonamentu więc za iPhone zapłacę:
62,93 zł * 24 m-c = 1510,32 zł
+ 199 zł za telefon
+ 10 zł opłaty aktywacyjnej
=
1719,32 zł
Wydawało się dość rozsądnie zwłaszcza, że w abonamencie jest 700 minut do wszystkich i 1,5 GB transferu danych.
Jedynym problemem była dostępność telefonu, więc zaznaczyłam powiadomienie emailem kiedy telefon będzie dostępny.
Jak tylko przyszedł mail (po dwóch dniach od zaznaczenia powiadomienia), sprawdziłam na stronie - dostępny! Zabrałam się więc za klikanie i przenoszenie abonamentu.
Po wypełnieniu formularza na stronie orange.pl, kliknięciu miliona zgód, moje zgłoszenie zostało przyjęte wraz z 30% zniżką. Otrzymałam numer zamówienia, kod aktywacyjny i z niecierpliwością śledziłam status zamówienia nasłuchując bacznie dzwonka u drzwi :).
Zamówienie złożyłam w piątek. Poniedziałek przyniósł niestety rozczarowanie ponieważ status zamówienia zmieniono z:
"Oczekujące" na "Odrzucono", a następnie na: "zwolnione po odrzuceniu (weryfikacja)".
Niewiele czekając postanowiłam dodzwonić się na infolinię i wyjaśnić przyczyny takiego stanu.
Orange: tararara tararara tarararara (cała playlista ze słuchawki)
Konsultant: Dzień dobry.
Ja: Chciałabym dowiedzieć się .....
(ustalanie szczegółów, danych osobowych, przełączanie miedzy konsultantami)
Konsultant:
Dział weryfikacji odrzucił panią ponieważ nie jest pani wiarygodnym klientem
Ja: Jak to?
Konsultant: Chce pani przenieść numer czyli jest pani niewiarygodna.
Ja: (myślę sobie: WTF?)
Konsultant:
Wybrała Pani telefon z wyższej półki, który jest ekskluzywny i nie możemy zrealizować pani zamówienia.
Ja: A co z moim kodem zniżkowym (30% zniżki na abonament)? Przepada?
Konsultant: Niestety tak, nie jest to zależne ode mnie.
Ja: Hmmm...
Ja: (myślę sobie: WTF2?) Jak to ekskluzywny przecież to stary iP 4?
Konsultant: Niestety, ale nie jest możliwa realizacja pani zamówienia na iPhona, ale może pani wybrać dowolny telefon, który zostanie wysłany Pani natychmiast.
Ja: To na inny telefon jestem wiarygodna?
Konsultant: Wiem, że takie rozwiązanie nie satysfakcjonuje pani w 100%, ale nie jestem w stanie nic zrobić.
Ja: To jaki będę miała wtedy abonament?
Konsultant: Biorąc inny telefon (nie pamiętam co zaproponował) jesteśmy w stanie odtworzyć pani kod zniżkowy.
Ja: (WTF3?) Nie chce innej oferty chce tę którą zamówiłam.
Konsultant: Niestety, ale nie jest to możliwe.
Ja: Do usłyszenia....
Historią tą chce przestrzec, przed firmą, która moim zdaniem ma nieczyste zasady i swoje błędy w systemie i braki magazynowe usprawiedliwia "niewiarygodnością" klienta. Przy rejestracji podałam swój adres emailowy i musiałam kliknąć zgodę na otrzymywanie informacji o promocjach, aby przejść dalej w procesie rejestracyjnym. Otrzymuję teraz z tego powodu wiele maili z super ofertami od orange. Może to właśnie o to im chodziło? O powiększenie swojej bazy danych potencjalnych klientów złapanych na fikcyjne promocje? Jak sądzicie drodzy Wypokowicze, czy jest szansa na realizację zamówienia i jakie są faktyczne powody odrzucenia? Czy złożone przeze mnie zamówienie jest jakąś umową, której realizacji mogę się domagać? Czy ktoś z was miał podobny przypadek?
Mam nadzieję, że ten wykop trafi gdzieś wyżej, a szanowne Orange zorientuje się, że nie można rzucać słów na wiatr i należy szanować każdego klienta.
Komentarze (402)
najlepsze
Miałem kiedyś Sony Ericssona Xperia Neo V z salonu Orange ale ze zdjętym simlockiem i używałem Play'a. Telefon non stop się psuł i 2x serwis wymieniał mi go na nowy. Za drugim razem byłem wkurzony jak składałem reklamację w salonie i akurat obok mnie siedziała kobieta i kupowała u nich telefon na abonament. W momencie, kiedy opowiadałem jakim ten telefon jest złomem, jak się psuje, wiesza, ekran
ORANGE, jeszcze rok ; >
P.S Przepraszam za caps'a ale warto żeby
na infolinii jedno... w salonie co innego....
Tak się składa, że znam procedury tej i innych tego typu firm. Jeżeli nie jesteś stałym klientem gdzie masz już kwotę doładowań/sumę spłaconych abonamentów na znaczną kwotę to telefonu typu iphone nie masz szans dostać.
Dlaczego? Bo jak dostałaś informacje - nie jesteś wiarygodnym klientem, co nie jest wymijającą odpowiedzią a jest prawdą.
Takie sobie przyjęli metody ochrony przed nieuczciwymi klientami
Co do procedur to mocno one mnie