Zakopałam z jednego powodu: po raz kolejny na Wykopie promuje się to, że ludzie nie myślą i postępują pochopnie (lub też nie potrafią czytać ze zrozumieniem): bo jak inaczej nazwać sytuację gdy ktoś podpisuję umowę, na swiadczenie usług. Nie podpisał umowy na korzystanie z telefonu. Czyli zobowiązał się, że bedzie doładowywał konto. A mozliwości doładowania jest wiele: począwszy od doładowania przez konto uzytkownika na stronie Orange.
Jak podpisujesz umowę że będziesz doładowywał konto co miesiąc inaczej płacisz 600zł to nie obchodzi mnie że ci się telefon zepsuł - tak samo jak wynajmujesz firmę budowlaną to nie przyjmiesz wymówki że im się łopata złamała (czy np koparka zepsuła) dlatego nic nie robią...
niby u operatora mozna, tylko kto by chcial doladowywac telefon, nie korzystajac z niego.. Z jednej strony mógł sobie skołować jakiś telefonik z drugij strony też ma racje. W sumie ciężko tą kare 600zł rozstrzygnać, jakby miał abonament to by poprostu dostawał zaległe rachunki, a jak ma na karte to juz zabardzo nie ma jak zapłacić z opoznieniem.. Zresztą usługi na karte z przymusem wykupowania doladowania co miesiac to jest d%##!izm, to
Komentarze (6)
najlepsze
Dru: oby Ciebie nie spotkał taki szajs! Płaciłbyś na jego miejscu? Szanuj się trochę...
2. Czemu zwlekał aż 2 miesiące?
3. Przez te 2 miechy nie używał telefonu? Może uznał że jednak nie chce tej umowy i wykorzysta zgłoszoną przez siebie awarię?
4. Zawsze można se kupić jakiś stary telefon jako zastępczy za te 5-10zł