Przy takich pieniądzach zdecydowanie można myśleć o zrobieniu czegoś samemu, co może nam nawet "efektywnie" podwoić budżet (w sensie jakość/cena). No chyba, że kupujemy używki.
Nawet nie mając o tym pojęcia po prostu szukamy gotowego projektu i bierzemy się za klonowanie, polecam.
Ciekawą opcją może być też zakup DIY, ponieważ ludzie nie wiedzą jakie to dobre, więc komuś kto robi nigdy nie zwrócą się koszta - tym samym na allegro można wyrwać
@hbpitero: myślę że wykładają kupę kasy na projekt, żeby potem móc robić wysoki narzut na produkt końcowy i nawet materiał na kolumny ma znaczenie. Choć faktycznie jeśli robić to może się opłacać tylko że klon to klon musi mieć wszystko takie same
@Misieq84: Jak ? po prostu dobre przetworniki, dobrze wyliczona objętość kolumny, bassreflex itd. porządne, grube ciężkie drewno, zwrotnica wyliczona i pomierzona przez kogoś w realnym zastosowaniu, co potwierdza płaską charakterystykę w rzeczywistości, a nie "byle głośniej".
Owszem są ludzie, którzy składają "tuby", albo wkładają do kolumny 2 głośniki po 30cm, ale nie o tym mówię - mówię o klonowaniu projektów wysokiej jakości.
@Pan_Borowik: Ale po co Ci młodszy, niż dwudziestoletni? W audio w tym segmencie starszy = lepszy (no, do pewnego wieku oczywiście). Wzmacniacze z początku lat 90 to dziś najrozsądniejsze wyjście, można kupić bardzo wysokiej klasy sprzęt za śmieszne pieniądze. Za 500 - 600 zł kupisz wzmacniacz lepszy od dzisiejszego klocka za 2 - 3 tysiące i chodzi mi nie o subiektywne odczucia słuchowe, tylko jakość zastosowanych komponentów i całą koncepcję budowy.
Glosniki basowe musza miec conajmniej 30cm srednicy. Do tego dobrze jesli maja dodatkowa membrane pasywna. Inaczej to sa zarty a nie odtwarzanie muzyki. Rownie dobrze mozna by sluchac radyjka za 10 zlotych.
Do tego liczy sie gruby, lub bardzo krotki, kabel do glosnika. Ma miec maly opor.
99% spoleczenstwa nie ma najmniejszego pojecia o muzyce. Costam im czasem brzeczy i tyle.
@bzyq81: Ja polecam odsłuchać parę lepszych zestawów (nie w markecie typu saturn), zagłębić się w tematyke budowania kolumn, charakterystyk. Zrozumieć takie aspekty jak podbicie i nieliniowość charakterystyki zrobionej pod wykop a nie pod jakość, i wtedy człowiek zdaje sobie sprawę, że to nie są wcale takie cudowne głośniki.
coś mi tu nie gra w tych zestawieniach, gościu proponuje wzmacniacz o większej mocy niż głośniki czyli najkrótszą drogę do ich spalenia lub zestaw głośników o innej impedancji niż wzmacniacz.
Komentarze (63)
najlepsze
Nawet nie mając o tym pojęcia po prostu szukamy gotowego projektu i bierzemy się za klonowanie, polecam.
Ciekawą opcją może być też zakup DIY, ponieważ ludzie nie wiedzą jakie to dobre, więc komuś kto robi nigdy nie zwrócą się koszta - tym samym na allegro można wyrwać
Owszem są ludzie, którzy składają "tuby", albo wkładają do kolumny 2 głośniki po 30cm, ale nie o tym mówię - mówię o klonowaniu projektów wysokiej jakości.
Dlaczego niby miało by się nie dać? Myślisz, że
Kurdę, kiedyś inaczej produkowano elektronikę :(
Sam blog bardzo fajny, chętnie zasubskrybuję.
Do tego liczy sie gruby, lub bardzo krotki, kabel do glosnika. Ma miec maly opor.
99% spoleczenstwa nie ma najmniejszego pojecia o muzyce. Costam im czasem brzeczy i tyle.
poniżej 5 tys
xDDDDD
biedacy, wmawiajcie sobie dalej