Skoro nagle wszystkie kraje są tak makabrycznie zadłużone (coby dużo nie mówić wystarczy już USA, EU, kraje azjatyckie, w Afryce to w ogóle nic nie ma) to ja się pytam, wobec kogo są zadłużone? Kto doi z kasy cały świat? Do kogo spływają te wszystkie odsetki? Dlaczego o tych krajach się nie mówi?
A może to jest jak w anegdotce z gościem, który przychodzi do hotelu w małym miasteczku?
Urbaś to nieprzeciętny fantasta i zmyślacz. Gdy fakty nie pasują do jego teorii tym gorzej dla faktów. Zarzucano mu to nie raz, a on dalej swoje. Tyle co do tekstu.
Co do Twojego pytania, to rządy krajów zadłużone są głównie wobec "obywateli". Jak rozumiem chodzi tu głównie o papiery typu obligacje skarbowe. To zadłużenie nie jest nagłe, ono narastało latami, tyle że ostatnio przyśpieszyło.
rządy krajów zadłużone są głównie wobec "obywateli"
No tak. Ale znowu mamy sytuację, gdzie państwo jest zadłużone wobec obywateli -> obywatele są zadłużeni w bankach -> banki są zadłużone wobec państwa -> kółko się zamyka i nagle wszyscy tracą. Gdzie ta kasa wylatuje się pytam? Czy to nie dziwne?
To jest ruch wewnątrzpaństwowy, ja się pytam o to czy to czasem nie działa podobnie na skalę globalną...
gdyby każdy był zadłużony u każdego to rozwiązanie problem finansowych nie było by żadnym problemem :)
Jednak obecny system pozwala bankom kreować pieniądz, a to oznacza że bank udziela kredytu nie tylko na podstawie zgromadzonych depozytów (tylko w wysokości 3.5% Stopa rezerw obowiązkowych), a resztę pożyczanych pieniędzy bierze z próżni, co eufemistycznie nazywane jest kreacją
wyjaśnienie jest bardzo proste, jesteśmy zadłużeni po to by być niewolnikami siebie nawzajem by ktoś mógł w bardzo łatwy sposób kontrolować nasze społeczeństwo, tyle w temacie :) takie współczesne cywilizowane niewolnictwo :) oczywiście nawet o tym nie wiemy lub nie dopuszczamy tego do naszej świadomości przecież jesteśmy "wolni" :)
Komentarze (10)
najlepsze
A może to jest jak w anegdotce z gościem, który przychodzi do hotelu w małym miasteczku?
Każdy jest zadłużony
Co do Twojego pytania, to rządy krajów zadłużone są głównie wobec "obywateli". Jak rozumiem chodzi tu głównie o papiery typu obligacje skarbowe. To zadłużenie nie jest nagłe, ono narastało latami, tyle że ostatnio przyśpieszyło.
Parę zdań Gwiazdowskiego o naszym długu, w tym
http://www.wykop.pl/link/155039/sposob-na-kryzys
i źródło
http://prawda2.info/viewtopic.php?t=6333
No tak. Ale znowu mamy sytuację, gdzie państwo jest zadłużone wobec obywateli -> obywatele są zadłużeni w bankach -> banki są zadłużone wobec państwa -> kółko się zamyka i nagle wszyscy tracą. Gdzie ta kasa wylatuje się pytam? Czy to nie dziwne?
To jest ruch wewnątrzpaństwowy, ja się pytam o to czy to czasem nie działa podobnie na skalę globalną...
PS. @cendre - właśnie o
Jednak obecny system pozwala bankom kreować pieniądz, a to oznacza że bank udziela kredytu nie tylko na podstawie zgromadzonych depozytów (tylko w wysokości 3.5% Stopa rezerw obowiązkowych), a resztę pożyczanych pieniędzy bierze z próżni, co eufemistycznie nazywane jest kreacją
i w tym tkwi problem obecnego długu
dłużnicy są winny bankom
banki te pieniądze stworzyły
dłużnicy nie