miała tak naprawdę tylko jedna wspolna rzecz z rosja - cara. mkelismy wlasny sejm, walute, urzedy itd.
@Kaenthas: Nie, tak było do powstania listopadowego (a i to tylko formalnie, bo w praktyce car łamał konstytucję i próbował rządzić absolutnie). W 1870 nie było już Królestwa, tylko zwykły Priwislanskij Kraj a samą Warszawą rządził Rosjanin Starynkiewicz (choć w sumie dzisiaj jest uważany za wzór prezydenta i ma w Warszawie swój plac i
Coś wspaniałego, miasto jeszcze nie skalane gównianymi PRL-owskimi klockami, zachowane podziały ulic, kwartały, zabudowa szeregowa, fasady przy ulicach, to było miasto, a później zasraliśmy sobie Polskę blokowiskami :(
Na tamtej stronie ten sam gość wrzuce jeszcze inne ciekawe galerie :-) Na przykład jak to awstralijec zwiedza sojuz w 85' :-) I jak się tak ogląda to... czy tam w się tak wiele zmieniło przez te prawie 30 lat?
pieknie. mielismy rozmach :c szerokie ulice, piękne budynki, ludzie w parkach, mosty stalowe. wszystko jakby przemyślane od początku. ale niestety zebrali się debile podpisali RM i wszystko w późniejszym okresie rozj$#@li. te dwie szmaty nigdy nie miały niestety na tyle jaj żeby ponieść tego konsekwencje. cipy nie przywódcy mocarstw.
Komentarze (63)
najlepsze
@Kaenthas: Nie, tak było do powstania listopadowego (a i to tylko formalnie, bo w praktyce car łamał konstytucję i próbował rządzić absolutnie). W 1870 nie było już Królestwa, tylko zwykły Priwislanskij Kraj a samą Warszawą rządził Rosjanin Starynkiewicz (choć w sumie dzisiaj jest uważany za wzór prezydenta i ma w Warszawie swój plac i