Jak donieść na siebie samego na wykopie? Na przykład tak:
//www.wykop.pl/link/1622219/tak-dochodzi-do-wypadkow-na-prostej-drodze/#comment-16851411
Niejaki NocnyMark jest mocno i słusznie zbulwersowany, bo ktoś wyjechał mu na czołówkę. Wstawił link do filmu z kamerki samochodowej. Żali się, że wiózł 4 osoby, w tym dwoje dzieci (w opisie filmu na YT). Tylko tak patrzę i coś szybko się ta akcja dzieje... Sprawdźmy: 200 m (słupki drogowe) przejechane w 5 sekund z małym hakiem. Dwie operacje na kalkulatorze i wychodzi
140 km/h.
Wychodzi na to, że chłop wiezie dzieci, przekracza dop. prędkość o ok. 50 km/h, spotyka go groźna sytuacja na drodze, a on nie dość, że nie widzi, jak sam ryzykownie jeździ (prędkość), to jeszcze inteligentnie chwali się swoim osiągnięciem na Wykopie.
NocnyMark, pomyśl człowieku, co by było gdyby czołówka doszła do skutku, a ty zdołałbyś hamowaniem stracić z 50 km/h. Gdybyś jechał przepisowo, to uderzenie byłoby przy 40 km/h; gdybys popieprzał, jak na filmie, to uderzyłbyś z prędkością 90 km/h. Kiedy Twoje dzieci miałyby większą szansę?
Komentarze (183)
najlepsze
1. To że jechał za szybko nie usprawiedliwia tego co wyprzedzał.
2. Znalazł się święty który nigdy prędkości nie
Analizując klatka po klatce - można wyłapać, że słupek widoczny prawie na środku ekranu "porusza się" co klatkę wolniej (o mniej milimetrów/pixeli?) niż gdy widać go już przy krawędzi ekranu (gdzie "rybie oko" obiektywu zniekształca perspektywę, więc i odległość). Stąd pomiar czasu między słupkami może być znacznie zakłamany, jeśli patrzeć na "czas mijania kolejnych słupków"
do dzieła!
Oczywiście nie ma związku między jechaniem 50 km/h godzinę szybciej, a tym, że wyprzedzającemu zabrakło czasu zakończyć manewr.
Czekam na dalszą klasyfikację wykroczeń drogowych — które są chojrackie, a które debilne. A na marginesie — mnie z prędkości w lesie wyleczyła sarenka.