Witajcie, już kiedyś obiecałem AMA, to robię. Może ktoś będzie zainteresowany.
Zrobiłem zabieg laserowej korekcji wzroku. Miałem "minusy" Obecnie obywam się bez okularów i jestem miesiąc po zabiegu...
Nie jestem specjalistą, więc nie powiem wam wszystkiego. Tyle co wiem jako gościu po takiej operacji.. Resztę sobie wygooglujecie.. Bądź dopytacie w klinice..
NIE PODAM nazwy kliniki, bo nie będę robić tu reklamy. Jak ktoś będzie zainteresowany to na PW.
Co do zabiegu:
- femtolasik jest najnowszą metodą zabiegu (i najdroższą).
- Zabieg kosztuje 3900 na oko, łącznie z badaniami
- Zabieg jest zupełnie bezbolesny... Hmm aczkolwiek nie jakoś specjalnie przyjemny..
- Przed zabiegiem dostaje się tabletkę przeciwbólową i co jakiś czas krople znieczulające na oczy... Trwa to jakiś czas. Sam zabieg to kilka minut.
- Zapraszają do pokoju zabiegowego... - Proszę się położyć na stole: Taki sprzęt:
Jak to wygląda: Znalezione na youtubie.. UWAGA! Może wyglądać drastycznie!
- Dostajesz rozwieracz na powieki, żeby nie mrugać. Oczami możesz ruszać..
- Na początku widać czerwone światełka, mierzą pozycje gałki ocznej (400 razy na sekundę). Musisz patrzeć prosto, ale jeśli poruszysz laser podąży.. Jeśli poruszysz za bardzo, przerwie operację..
- Widzisz pierścienie.. Przystawiają ci prowadnice, która zetnie wierzchnią powierzchnie. Czułem to jak ucisk na policzek.. Na samym oku nie czujesz...
- Laser ścina warstwę około 110 mikronów..
- Lekarz zdejmuje tą warstwę narzędziem... Wszystko widzisz, nic nie czujesz...W tym momencie po odjechaniu lasera widziałem duuuużą mgłę jak tylko lekarz zdjął ściętą warstwę...
- Ponownie mierzona jest grubość rogówki.
- Przejeżdżasz stołem pod prawą stronę aparatury. Tu lekarz ostrzega przed dźwiękiem trzaskiem... Szczerze, nie słyszałem, tylko przy laserze poczułem swąd palonego włosa (tkanki oka).
- Po wypaleniu powierzchni laserem, lekarz zakłada z powrotem wierzchnią warstwę. Skan sprawdza czy nie uwięziło się pod tym powietrze...
- Zakrywa oko chusteczką i jedziesz z następnym
- Po tym wszystkim biorą cię za ręcę, zdejmują chusteczki każą usiąść z zamkniętymi oczami, potem otworzyć...
Badanie kwalifikacyjne miałem rano w piątek, operacje wieczorem... Po zabiegu widzisz dużą mgłę... Dlatego przez 2 dni jest zakaz prowadzenia pojazdów... Dzień po badanie kontrolne, Potem tydzień po i potem miesiąc po... Generalnie miesiąc po widzę jak w okularach, pomijając, że gorzej w nocy. Reflektory bardziej rażą i ogólnie wzrok bardziej czuły na światło.. Może minie. Nie wiem.
Weryfikacja AMA
Tu też info jak trzeba zakrapiać...
Minusy?
- 1 miesiąc brak nadmiernego wysiłku (musiałem zrezygnować z siłowni)
- 3 miesiące baseny, jeziora itp.. - możliwość zakażenia oka....
- pilnowanie dawek 3 partii kropli patrz weryfikacja...
- aha i należy unikać opalania...
O resztę pytajcie... Nie będę odpisywać na pytania, na które znajdziecie odpowiedź tutaj
Komentarze (412)
najlepsze
2. czemu nie zdecydowałeś się na tańsze i prostsze metody poprawy wzroku jak okulary/soczewki? (tak, wiem, okulary nie gwarantują poprawy, soczewki w ogóle jej nie dają)
3. no właśnie: a sam zabieg gwarantuje Ci, że efekt się nie cofnie i wada nie powróci?
4. krople znieczulające nie wywoływały choćby częściowego "paraliżu" oka? mogłeś nim całkowicie nieskrępowanie ruszać?
5. ile czasu trwał cały zabieg?
1. Tak i przy zaćmie jak i przy jaskrze.
2. Mam wrażliwe na dotyk oczy, soczewki odpadły przy pierwszych próbach, okulary nosiłem, ale to nie wygodne przy sportach, basenie itp...
3. Gwarantuje. Warunkiem zabiegu jest nie powiększająca się wada. Oczywiście na starość może wystąpić kolejna... Dalekowzroczność.. Tego ta operacja nie gwarantuje...
4. Tak mogłem swobodnie ruszać, nie czułem jednak nic... Tylko ten strach jak mówili - proszę patrzeć prosto w
1: Odnosnie bolu: bol moze sie pojawic podczas 'zassysania' oka, przy scinaniu soczewki. W jednym oku mialem dosc znaczny, utrzymujacy sie po zabiegu.
2: ZADEN GABINET NIE DAJE GWARANCJI NA TO, ZE WADA NIE POWROCI!!! Robimy to
1. Cóż to pozdrów klinikę gdzie robiłeś, bo u mnie nie było zasysania soczewki i bólu, więc z okazji późniejszych powikłań, tych po 11 miesiącach, o których piszesz i tego bólu, było warto przepłacać...
4. Epi
@ossacip: Jak bym miał cofnąć czas zrobiłbym jeszcze raz. Wszystko w porządku, o czym też pisałem po 9 miesiącach od operacji:
http://www.wykop.pl/link/1619775/#comment-21885148
Jak ktoś ma niewielką wadę - imho - niech nie robi. Jak ktoś ma tak przesrane jak koleżanka z komentarza wyżej - to już inna historia :)
Nikogo tym AMA broń boże nie zamierzam namawiać. To decyzja każdego z osobna. Staram się tylko podać swój punkt widzenia.
Ze znanych osób, które usunęły wadę:
Jessica Simpson
Tiger Woods
Kathy Griffin
Nicole Kidman
Brad Pitt
Melanie B.
Courtney Cox
Czyli że to automat wszystko robi a lekarz tylko kontroluje?
Tak, prawie przy tej metodzie ingerencja lekarza to pomiar grubości, zdjęcie i założenie warstwy oka... Resztę mierzy i weryfikuje sprzęt za grube miliony. Stąd też cena zabiegu.
PS. Można rozłożyć na raty prawdziwe 0%.
Musimy poczekac jeszcze kilka lat na naprawde dobry laser ktory bedzie korygowac kazda wade wzroku, to jest tylko kwestia czasu... :) Kto wie, moze juz takie cos istnieje ale tylko jest dostepne