Wiadomo chociaż co mu jest? Bo jeśli np ma raka i chemioterapię (która ma szansę być skuteczna), to trochę inna sprawa. Nie zmienia to faktu, że prawo jest złe.
Jak zwykły człowiek jest na zwolnieniu lekarskim dłużej niż 2 tygodnie, to z dużym prawdopodobieństwem może spodziewać się kontroli z ZUS. Nie chcę wyrokować czy ten pan tylko symuluje czy rzeczywiście jest chory, ale IMO ktoś z odpowiednimi kompetencjami mógłby się zainteresować sprawą i to sprawdzić.
Kontroli z ZUS? Ja myślę, że to jakiś mit, zjawa. Mój ojciec 6 miesięcy na zwolnieniu, dwój znajomych 4 i 8 miesięcy. Żadnej kontroli i nie słyszałem osobiście aby ktokolwiek taką miał.
@nico112: Ja widziałem raz taką kontrolę, czasami są telefoniczne (jak nie odbierasz na domowy to znaczy, że za mało chory i koniec zwolnienia - chyba, że udowodnisz pobyt u lekarza), a chyba najczęściej to sami wzywają do siebie na badania.
No i to jest Gbur Mistrz;) Do roboty nie przychodzi, nie zanieczyszcza środowiska swoimi smrodem, nie zatruwa powietrza w klimatyzowanych i odremontowanych wnętrzach urzędu swoją osobą, nie siedzi na fotelu i nie pierdzi w stołek... Tylko jak coś do niego to jak?:)
Tam niby w komentarzach piszą że rzeczywiście jest chory, jakieś powikłania po udarze mózgu czy coś. Lekarz nie powinien wystawiać tymczasowej niezdolności do pracy.
Komentarze (28)
najlepsze
@BarteckR: hm. moim zdaniem dla pieniędzy, ale to tylko moje domysły.
powtórzę to co w komentarzu wyżej
nawet jeśli to jest ewidentnie niezdolny do wykonywania czynności służbowych i niech idzie sobie...
Kontroli z ZUS? Ja myślę, że to jakiś mit, zjawa. Mój ojciec 6 miesięcy na zwolnieniu, dwój znajomych 4 i 8 miesięcy. Żadnej kontroli i nie słyszałem osobiście aby ktokolwiek taką miał.