Ehh, to już przesada. Ja rozumiem, że rocznica i w ogóle - ale dlaczego narzucać innym co mają oglądać.
Ja rozumiem sprzeciw, gdyby wyświetlali coś antypolskiego, obrażającego naszą historię lub jakiś wykład byłego hitlerowca czy ubeka.
Ale, że puszczanie filmu "Miś" jest złe? Słusznie zauważyli studenci - protest w tym przypadku jest bez sensu i jak widać "w polityce" ma z tego powodu ból dupy.
Hmm... Z chęcią w czwartek najpierw pójdę na Powązki, potem zahaczę o (nie)zakazane pieśni na Placu Zamkowym, by następnie - o ile starczy mi sił - obejrzeć po raz kolejny Misia wraz ze znajomymi. Nie uważam, by pierwsze dwa punkty mojego prywatnego programu w jakikolwiek sposób stały w opozycji do trzeciego.
Czytając to, co wyczynia się pod wpisem dot. emisji filmu, można się przerazić stanem mentalności polskich studentów. Szczególnie szokuje treść wpisów Mateusza Rolewskiego, który nie jest zwykłym studentem, ale osobą działająca publicznie. Brak reakcji samorządu studenckiego po jego skandalicznych internetowych wyczynach, za które być może powinien stanąć przed prokuratorem, będzie oznaczał, że środowisko akademickie jest wyzbyte nie tylko z wrażliwości na historię i patriotyzm, ale również brak
@mnik1: Komentarze są dużo lepsze niż artykuł... to jest jakaś masakra. Ci co piszą te komentarze mają tak totalnie nasrane pod beretem, że ci studenci są przy nich jak dywizja matematyków z MIT przy bandzie izolowanych wariatów z Lubania.
1. oceniając jedną stronę nie gloryfikuje drugiej (przykład: gdy negatywnie oceniam rzad tuska, znaczy że jestem kaczystą?)
2. nie uważam aby ktoś im coś kazał.. raczej sugerował forma presji, ale jak widać na załączonym przykładzie nie będzie stać pod uw dywizja moherów tarasując im drogę, aby nie mogli obejrzeć sobie misia.
3. moim zdaniem szkoda że "studenci" szczególnie warszawskich uczelni jakoś tak automatycznie nie łączą 1 sierpnia z oddawaniem
Komentarze (7)
najlepsze
Ja rozumiem sprzeciw, gdyby wyświetlali coś antypolskiego, obrażającego naszą historię lub jakiś wykład byłego hitlerowca czy ubeka.
Ale, że puszczanie filmu "Miś" jest złe? Słusznie zauważyli studenci - protest w tym przypadku jest bez sensu i jak widać "w polityce" ma z tego powodu ból dupy.
A najbardziej mnie rozwaliło:
2. nie uważam aby ktoś im coś kazał.. raczej sugerował forma presji, ale jak widać na załączonym przykładzie nie będzie stać pod uw dywizja moherów tarasując im drogę, aby nie mogli obejrzeć sobie misia.
3. moim zdaniem szkoda że "studenci" szczególnie warszawskich uczelni jakoś tak automatycznie nie łączą 1 sierpnia z oddawaniem