Dobra reakcja. Podchodzi do niego jakiś cygan (czy inny beżowy) i pokazuje mu sztuczkę z monetą. Prawidłowo jedna łapa w kieszeni, trzyma się za portfel i myśli skupione na tym, żeby nie dać się okraść, nie na sztuczce.
@Espo: E tam, po prostu czekał na jakąś poważną sztuczkę, a nie takie pitu-pitu ze znikającą monetę. Młody nie jedno w życiu widział i tego typu tanie triki nie robią na nim wrażenia. Z uprzejmości wydusił z siebie cool, ale ogólnie wyraźnie był zniesmaczony tym marnym szoł, dla którego mu przerywają dziarski powrót do domu.
No to pytanie, czy to była taka sztuczka, że młody ze swoim zapłonem poczuje zdejmowanie monety za 10 min? Czy jest jakieś wyjaśnienie jak to udało mu się wykonać bez dotykowo?
Komentarze (83)
najlepsze