@matrioshq: Właściwie to po to by każdy co biedniejszy kraj zadłużać.
Na Ch#@ nam dwa akwaparki w jakiejś zabitej dziurze za połowę pieniędzy z Unii, gdy sami do tej Uni kasę wpłacamy, a kolejną połowę bierzemy z kredytów.
Mamy już bilion długów, przemysł stoi w miejscu, nauka jest na niskim poziomie i nawet autostrad w pełni nie dokończyliśmy. Natomiast za kredyty nasz rząd sobie zbudował armie urzędasów i drogie w utrzymaniu
Zauważyliście jak szybko zaczynali robić się agresywni? Te trybiki w ich łbach tylko na to wpadły pod naporem trudnych pytań, o ich lenistwo i cwaniactwo.
Niestety tak to właśnie wyglada. Mieszkam jakieś 700m od tego całego #!$%@?#dołka. Wszystkie knajpy w okolicy maja ceny z kosmosu i zawsze pełen komplet ludzi, zaś w piątki i weekendy są zamknięte, ponieważ cała euro klientela w tych dniach jedzie do siebie na wieś.
Do Brukseli możesz dolecieć z domu samolotem lub przyjechać samochodem. Bilet na samolot (oczywiście business class, bo inaczej nie latają) w całości finansuje Unia. Okazuje się jednak, że przelicznik z jazdę samochodem jest znakomity. Za kilometr jest taka stawka, że nawet jadąc czołgiem tyle nie spalisz. Dlatego właśnie bardzo często posłowie jadą cały poniedziałek ponad 1000 km samochodem, żeby zarobić dodatkowe pieniądze. Jedynym potwierdzeniem tego, że faktycznie jechali autem
Cóż, jeśli spojrzeć na nasz Sejm. Schemat postępowania jest identyczny. Obrady trwają, a zajęte jest może 5 miejsc na sali. Jedyna różnica między europarlamentarzystą i parlamentarzystą jest przedrostek "euro", który definiuje walutę diety...
Komentarze (45)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Na Ch#@ nam dwa akwaparki w jakiejś zabitej dziurze za połowę pieniędzy z Unii, gdy sami do tej Uni kasę wpłacamy, a kolejną połowę bierzemy z kredytów.
Mamy już bilion długów, przemysł stoi w miejscu, nauka jest na niskim poziomie i nawet autostrad w pełni nie dokończyliśmy. Natomiast za kredyty nasz rząd sobie zbudował armie urzędasów i drogie w utrzymaniu
http://i.imgur.com/gIA1DDn.jpg
Do Brukseli możesz dolecieć z domu samolotem lub przyjechać samochodem. Bilet na samolot (oczywiście business class, bo inaczej nie latają) w całości finansuje Unia. Okazuje się jednak, że przelicznik z jazdę samochodem jest znakomity. Za kilometr jest taka stawka, że nawet jadąc czołgiem tyle nie spalisz. Dlatego właśnie bardzo często posłowie jadą cały poniedziałek ponad 1000 km samochodem, żeby zarobić dodatkowe pieniądze. Jedynym potwierdzeniem tego, że faktycznie jechali autem
1. Nie mozna filmowac ... a za czyje to curva jeste pieniadze ???
2. Ta "Unia" sie nierozleci nigdy - popatrzcie, ze te socjalistyczne lby nigdy nie pozwola zlikwidowac takiego koryta.
Kurcze jakiś agresywny się zrobiłem :}