Niedawno miałem analogiczną sytuację, tylko, że jechałem rowerem. Nie wiem skąd w Polakach takie duże zamiłowanie do wyprzedzania. Może to z chęci pokazania kto ma lepszy samochód? Lepiej by było gdyby tak chętnie demonstrowali jaki mózg duży, a nie ile koni pod maską.
Wyprzedzanie na 3-go, gdy nie ma utwardzonych poboczy? Nieogarniam tego. Dla mnie kierowca samochodu nie zachował bezpieczeństwa przy wykonywaniu manewru wyprzedzania.
Kierujący pojazdem jest obowiązany przed wyprzedzaniem upewnić się w szczególności, czy: ma odpowiednią widoczność i dostateczne miejsce do wyprzedzania bez utrudnienia komukolwiek ruchu. Na filmiku widać, że jest długa prosta, więc nie ma szans, żeby nie widział gościa jadącego na motorze.
Ten filmik tylko pokazuje jakie niebezpieczeństwa czyhają na motocyklistów na drodze. Dlatego tym bardziej powinni próbować bardziej trzymać się ograniczeń prędkości, bo w tym przypadku gdyby jechał 90 zamiast 130 to zdążyłby trochę prędkości wytracić przed ewentualną ucieczką do rowu.
Oczywiście kierowca Reno to buc, któremu się spieszy i pewnie nic nie przeszacował tylko po prostu w ogóle tego motocyklisty nie zauważył, albo pomylił ze skuterem.
@Moscich: Czy mi się wydaje czy ty usprawiedliwiasz kierowcę? O.o No bez jaj. Motocyklista ma prawie pustą drogę na swoim pasie (nie licząc tego idioty co mu wjechał pod prąd) i jeszcze to on źle jedzie? Owszem, duża prędkość też przykuła moją uwagę na początku ale k#@@a nie róbmy takich rzeczy jak Ty tu robisz. Gościu sobie jedzie normalnie na motorze na swoim pasie (trochę za szybko, ale to samo w
Uff, już myślałem że będę oglądał przestępstwo największe, czyli blokowanie lewego pasa :)
A tutaj mamy wyraźny przykład, że zdrowy rozsądek kierowców lepiej sprawdza się niż przepisy ustanawiane przez urzędasów. Manewr który jest zakazany przez nieżyciowe przepisy okazuje się być wykonalny i całkiem bezpieczny. Jeden pojazd przykleja się do lewej strony, drugi do prawej i w środku nagle się robi miejsce dla trzeciego pojazdu.
Po prostu go nie zauważył,a wy spuszczacie się nad tym jakby co najmniej wyjął giwerę i zabił 5 osób. Kierowca samochodu powinien go zobaczyć ,a kierujący motocyklem powinien jechać tak żeby kierujący samochodem też mógł go w porę zauważyć bo coś mi się zdaje, że bez świateł jedzie.
Jeśli zawiedzie jedno z powyższych powstają właśnie takie śmiertelnie niebezpieczne sytuacje.
Więc kierowcy patrzymy daleko, włączamy światła i nie jeździmy w martwych punktach innych
@publiczny2010: Nie ma to jak byc uprzedzonym do kogos nic o nim nie wiedzac.Nie jestem dzieckiem,jezdze w dlugie trasy mam prawko.W momencie kiedy by sie zderzyli Renault dopiero zaczynalo wyprzedzac auto albo szybko zwolnil widzac motocykliste.A jak mial zachlapaną szybe to juz w ogole nie mial prawa wyprzedzac nie widzac dobrze drugiego pasa.Specjalnie tak nie zrobil wiadome ale tak jak piszesz trzeba uwazac i niech ten film bedzie przestroga ze wystarczy
@publiczny2010: Ładna pogoda, prosta droga jak mozna nie zauwazyc innego uczestnika na drugim pasie ? Chyba, ze facet go wyprzedzal z 2min to mogl w tym czasie motocyklista dojechac ale tak czy owak koles zrobil zagrozenie.Nie tylko dla siebie ale auta obok i motocyklisty.A to, ze go nie zauwazyl to zadna wymowka.
@Norivotset: rozumiem cię, znam ten bół rufy gdy na początku sezonu oddałem motcykl do serwisu, a za oknem latały motocykle, nawet pierdnięcie psa dprowadzało do szału ;)
Motocyklista powinien zawrócić, dogonić Renault i tak obrócić łeb, żeby chociaż jedna klatka zawierała czytelną rejestrację, wtedy może by poszedł jakiś mandacik.
@kurczaczak: Mandacik? Cyba dla motocyklisty który przekroczył prędkość o 30km/h bo kierowca wyprzedał prawidłowo i miał prawo wyprzedzać, gdyby motocyklista jechał prawidłowo kierowca samochodu zdążyłby wyprzedzić
@kurczaczak: Ty byś pewnie zawrócił i po 10 Km stwierdził , że pierdziawką dla której max jest 120 km/h nie da się dogonić samochodu z 2x większą prędkością maksymalną. Jedni uczą się na błędach drudzy od razu wiedzą, że to bez sensu.
Komentarze (155)
najlepsze
Kierujący pojazdem jest obowiązany przed wyprzedzaniem upewnić się w szczególności, czy: ma odpowiednią widoczność i dostateczne miejsce do wyprzedzania bez utrudnienia komukolwiek ruchu. Na filmiku widać, że jest długa prosta, więc nie ma szans, żeby nie widział gościa jadącego na motorze.
Oczywiście kierowca Reno to buc, któremu się spieszy i pewnie nic nie przeszacował tylko po prostu w ogóle tego motocyklisty nie zauważył, albo pomylił ze skuterem.
Specjalnie musiałem specjalnie dopisać, ale i tak nie pomogło (może powinienem użyć bolda)
Na czołówkę oczywiście, że nie miałby większych szans, dlatego dopisałem
Chyba lepiej uciec do
A tutaj mamy wyraźny przykład, że zdrowy rozsądek kierowców lepiej sprawdza się niż przepisy ustanawiane przez urzędasów. Manewr który jest zakazany przez nieżyciowe przepisy okazuje się być wykonalny i całkiem bezpieczny. Jeden pojazd przykleja się do lewej strony, drugi do prawej i w środku nagle się robi miejsce dla trzeciego pojazdu.
Jeśli zawiedzie jedno z powyższych powstają właśnie takie śmiertelnie niebezpieczne sytuacje.
Więc kierowcy patrzymy daleko, włączamy światła i nie jeździmy w martwych punktach innych
Komentarz usunięty przez moderatora