"Może takie dzieci nie radzą sobie z językiem i nie potrafią nawiązywać międzyludzkich relacji, ale zachowują coś bardzo ludzkiego – potrzebę miłości."
„Nie możemy na potrzeby nauki pozbawiać ich kontaktu z ludźmi. To niedopuszczalne” – dodaje. Dlatego też każde odkryte przez świat dzikie dziecko jest dla nauki niezwykle cenne i brane natychmiast pod lupę.
Pozwolić dziecku żyć w inny sposób niż my żyjemy jest niedopuszczalne, a robić z niego obiekt laboratoryjny to konieczność? To jest chore...
I tu mam pytanie . To jak to jest z człowiekiem ??? To wychowanie i sposób bycia czyni z nas ludzi a nie geny?? Kiedyś oglądałem program o takich dzieciach . Mówili o doświadczeniu którego celem było "uczłowieczenie" takiego dziecka . Nie udało się ... po 10 latach mozolnych prób nauczenia dziewczynki korzystania z widelca i noża oraz nauczenia mowy dali sobie spokój i zamknęli w ośrodku zamkniętym :/ Dziecko dalej zachowywało
Wychowanie i geny. Nie wychowasz zwierzęcia na człowieka - ale człowieka na zwierzę tak. Kwestia dostosowania, ale od zwierząt różni nas to, że ich na ludzi nie da się wychować.
Komentarze (4)
najlepsze
niby ze zwierzęta nie maja tej potrzeby?
ciekawe czy autor kiedykolwiek miał w domu psa?
raczej nie.
Pozwolić dziecku żyć w inny sposób niż my żyjemy jest niedopuszczalne, a robić z niego obiekt laboratoryjny to konieczność? To jest chore...