Pub bez alkoholu. Mogą go wnosić klienci. Ile chcą
Tu nikt nie narzeka na wysokie ceny, rozcieńczone drinki czy brak schłodzonego piwa. Za to każdy może przynieść ze sobą ulubione trunki i coś do przekąszenia.
dzajgor z- #
- #
- #
- #
- #
- 187
Tu nikt nie narzeka na wysokie ceny, rozcieńczone drinki czy brak schłodzonego piwa. Za to każdy może przynieść ze sobą ulubione trunki i coś do przekąszenia.
dzajgor z
Komentarze (187)
najlepsze
Gdyby sprzedawali alkohol w cenie sklepowej to by poszła fama, że melina albo jakiś tani i niemodny lokal dla ubogich studenciaków. A przecież za licencję trza wybulić.
tylko że na bogatym zachodzie tfuu wschodzie (australia) od dawna coś takiego istnieje i nazywa się to korkowe lub corkage. czyli jednym słowem "nihil novi", to po prostu mentalność "nasza" jest za murzynami i aborygenami.
Komentarz usunięty przez moderatora