@Radbard: My strzelaliśmy w podobny sposób. Szmatę z ropą na koniec wędki (jeszcze z bambusa) lub długiego kija, beczkę wkopywaliśmy w ziemię i przykładaliśmy do zrobionego w dnie otworu ogień. Efekt podobny do wybuchu bomby w ziemi.
Jednak szczytem naszej głupoty było wrzucenie do ogniska butli 11kg propanu i butanu - takiej jak w domach. Butla wpadła zaworem do dołu i jak wybuchła to pękła na spawie. Dolna część poleciała tak
@Radbard: Też strzelaliśmy, zazwyczaj z litrowych puszek po farbie olejnej. Szczytowym naszym osiągnięciem było strzelanie z puszki o pojemnoiści ok 5-6 l.
Komentarze (162)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
@Jamnik_Pucek: Tuż obok piłki Ramosa.
Jednak szczytem naszej głupoty było wrzucenie do ogniska butli 11kg propanu i butanu - takiej jak w domach. Butla wpadła zaworem do dołu i jak wybuchła to pękła na spawie. Dolna część poleciała tak